Przełomowy projekt w kosmosie. Stacja wielkości stadionu zostanie... nadmuchana.

Start-up Max Space ma pomysł na tanie i łatwe zastąpienie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), która kończy już swój żywot. Chce uruchomić pierwszy moduł przypominający balon już w 2025 roku.

Publikacja: 09.04.2024 22:37

Po co budować stacje kosmiczne, skoro można je nadmuchać

Po co budować stacje kosmiczne, skoro można je nadmuchać

Foto: Max Space

Projekt, który brzmi dość zaskakująco, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nadmuchiwana konstrukcja ma wiele zalet. Rozszerzalny materiał można łatwo spakować do rakiety, gdzie nie zajmie tak dużo miejsca, jak elementy standardowej stacji. Np. Moduł o wielkości 2 m sześć może się rozszerzyć dziesięciokrotnie. Nowa konstrukcja jest też łatwa do skalowania i rozmieszczenia na orbicie, czy nawet na Księżycu i na Marsie.

Kosmiczny balon zastąpi ISS?

Dzięki zdecydowanie niższym kosztom taka stacja może stanowić poważną alternatywę dla komercyjnych instalacji kosmicznych. Wystarczy jeden start rakiety zamiast 40, jak to miało miejsce w przypadku ISS, którą budowano w latach 1998-2011. Inwestycja ta pochłonęła 100 mld dol. Start-up jest w stanie zaoferować podobną objętość za 200 mln dol., czyli 100 razy taniej. - Naszym wielkim, ekscytującym celem jest... uruchomienie równowartości objętości stacji kosmicznej w jednym starcie rakiety Falcon SpaceX — tłumaczył Aaron Kemmer, współzałożyciel i dyrektor generalny Max Space podczas prezentacji projektu.

Co ciekawe, w 2016 roku Falcon dostarczył już na stację ważącą 1,5 tony instalację balonową, która przeszła testy pod kątem wykorzystania jako sypialnia dla astronautów.

Czytaj więcej

Luksusowe balony w 2024 r. polecą z pasażerami w stratosferę. Kosmiczne ceny

Celem Max Space jest stworzenie - jak tłumaczy firma - „rozszerzalnych siedlisk kosmicznych dla ludzi i magazynów, wysokiej jakości, dużej objętości i znacznie tańszych w utrzymaniu i dostaniu się w przestrzeń kosmiczną”. Firma zatrudnia mniej niż tuzin pracowników i nie spodziewa się znacznego wzrostu aż do uruchomienia pierwszego modułu.

W miarę rozwoju technologii firmy kosmiczne prezentują kolejne pomysły związane z budową wielozadaniowych stacji kosmicznych. Tym bardziej, że ISS ma przejść na emeryturę pod koniec tej dekady i trzeba ją czymś zastąpić. W 2025 roku nadmuchiwany moduł testowy Max Space 20 ma trafić w kosmos na pokładzie rakiety SpaceX Elona Muska.

Największym wyzwaniem jest transport zwiniętego modułu, ponieważ w kosmosie panują ekstremalnie niskie temperatury. Trzeba go chronić przed powstaniem pęknięć czy rozerwaniem.

Wytrzymała konstrukcja

Firma zamierza uruchomić całą strukturę za jednym razem. Pozwolą na to zbiorniki ciśnieniowe, rozszerzając całą strukturę przy zachowaniu ogromnej wytrzymałości. Cała architektura składa się z „wielowarstwowego systemu opartego na włóknach ekranowania balistycznego o znacznie większej odporności niż aluminium i tytan”. Budowane w te sposób konstrukcje mogą być dowolnie powiększane o kolejne moduły.

Czytaj więcej

Tajny samolot kosmiczny USA poleciał na orbitę. To wyjątkowa misja

Max Space nie jest jedyną firmą, która rozwija technologię "nadmuchiwanej stacji kosmicznej. Nad konkurencyjnymi projektami pracują Lockheed Martin czy Sierra Space, która do 2030 r. chce stworzyć obiekt określany jako duże zintegrowane elastyczne środowisko (LIFE). Prototyp przeszedł niedawno testy na Ziemi. Moduł Sierra Space ma być częścią pierwszej prywatnej stacji kosmicznej Orbital Reef, współtworzonej z Blue Origin i innymi partnerami. Miałby trzy piętra i wygodne wnętrza.

Z kolei Robert Bigelow, szef Bigelow Aerospace, idzie jeszcze dalej. Chciałby zbudować na Księżycu całą bazę, złożoną z licznych połączonych ze sobą nadmuchiwanych modułów.

Projekt, który brzmi dość zaskakująco, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nadmuchiwana konstrukcja ma wiele zalet. Rozszerzalny materiał można łatwo spakować do rakiety, gdzie nie zajmie tak dużo miejsca, jak elementy standardowej stacji. Np. Moduł o wielkości 2 m sześć może się rozszerzyć dziesięciokrotnie. Nowa konstrukcja jest też łatwa do skalowania i rozmieszczenia na orbicie, czy nawet na Księżycu i na Marsie.

Kosmiczny balon zastąpi ISS?

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Rewolucyjny test wykryje zagrożenie zawałem serca. Jest tani i szybki
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Materiał Partnera
Design thinking usprawnia wdrożenie sztucznej inteligencji
Technologie
Amerykański samolot może latać bez końca. Tak wygląda przyszłość lotnictwa?
Technologie
Armia testuje broń przyszłości. Robopsy umieją coraz więcej, teraz zestrzelą drony
Technologie
Kryzys w IDEAS NCBR zażegnany, będzie nowy projekt. Rząd przyznaje się do błędu?