Po raz pierwszy sportowiec używający robotycznego egzoszkieletu niósł płomień olimpijski. Kevin Piette, francuski parasportowiec, nosił płomień przed świątynią Hera w starożytnej Olimpii, a teraz biegnie w sztafecie we Francji. Około 11 lat temu uległ wypadkowi drogowemu na motocyklu, którego konsekwencją był paraliż. Ale powrócił do gry jako parasportowiec, wystartuje w paraolimpiadzie, która rozpocznie się 28 sierpnia, a zakończy 8 września. Teraz klip gwiazdy tenisa paraolimpijskiego staje się wirusowy na platformach społecznościowych, gromadząc miliony wyświetleń.
Co potrafi egzoszkielet Wandercrafta
Kevin Piette był jednym z pierwszych testerów urządzenia, przyczyniając się do jego usprawnienia. Brał nawet udział w cybathlonach, w których osoby niepełnosprawne rywalizują, wykorzystując technologie wspomagające do wykonywania codziennych czynności.
Czytaj więcej
Robotyczne egzoszkielety będą nie tylko błogosławieństwem dla osób niepełnosprawnych. Wszyscy będ...
Piette stał się „pilotem" egzoszkieletu dla Wandercraft, firmy, która powstała w Paryżu, ale obecnie ma swoją siedzibę w Nowym Jorku. Firma twierdzi, że jest twórcą pierwszego na świecie samostabilizującego się egzoszkieletu. Wandercraft oferuje osobisty egzoszkielet Atalante X, który pozwala nie tylko chodzić, ale i siadać, wstawać oraz wykonywać wiele innych czynności.
Firma przekonuje, że egzoszkielet ma na celu zapewnienie nowego rozwiązania w zakresie mobilności, aby "zaspokoić złożone długoterminowe potrzeby fizyczne i psychiczne użytkowników upośledzonych mobilnością i zapewnić im większą swobodę".