Powstaje „gniazdo robotów". Kiedy humanoidy przestaną być zawodne i wejdą do domów?

Humanoidy są o co najmniej pięć lat „od swojego momentu iPhone’a”, czyli masowej komercjalizacji - uważa czołowy chiński ekspert od robotyki. Na razie są takie maszyny są zawodne i kosztowne.

Publikacja: 08.06.2025 16:04

Roboty humanidalne jak G1 mogą szerzej wejść w świat sportu. Na razie jednak mają sporo wad

Roboty humanidalne jak G1 mogą szerzej wejść w świat sportu. Na razie jednak mają sporo wad

Foto: Unitree

Znany producent smartfonów bierze się za humanoidy. Chiński potentat zdecydował się wejść do tej branży, bo liczy, że uda mu się wykroić kawałek perspektywicznego, szybko rosnącego rynku, na którym robi się jednak coraz tłoczniej. Mowa o firmie Honor, która została wydzielona z koncernu Huawei – ogłosiła ona, że na początek w budowę nowej nogi biznesowej wyłoży 10 mld dol. (inicjatywa obejmuje nie tylko robotykę, ale też rozwój AI). Spółka z Shenzhen to niejedyny producent smartfonów, który stara się dywersyfikować biznes. Wcześniej zrobiło tak Xiaomi, które zaczęło produkować pojazdy elektryczne. Z kolei inne chińskie firmy Oppo i Vivo buduje własne usługi oparte na agentach AI.

Kiedy humanoidy masowo wejdą do fabryk i domów?

Maszyny w kształcie człowieka to rynek, w którym Chiny wybijają się na prowadzenie. Mocno na branże tę stawiają też Amerykanie i Japończycy. Nic dziwnego, bo jak niedawno stwierdził szef Nvidii Jensen Huang, ta dziedzina ma potencjał, aby przekształcić się w branżę wartą biliony dolarów. Eksperci wskazują, że takie roboty w pierwszej kolejności wejdą masowo jednak do fabryk i magazynów, a nie do naszych domów.

Czytaj więcej

Pokojówka przyszłości odmieni hotele. Ten robot nie tylko sprząta

Zdaniem Sun Lininga, dziekana Wydziału Mechaniki i Inżynierii Elektrycznej Uniwersytetu Soochow, humanoidy są o co najmniej pięć lat „od swojego momentu iPhone’a”, czyli masowej komercjalizacji. Z drugiej strony, jak twierdzi, pojawienie się zaawansowanych humanoidów, zdolnych do wykonywania złożonych zadań w rolnictwie czy opiece nad osobami starszymi, może zająć minimum dekadę. Na rewolucję przyjdzie nam więc jeszcze poczekać. Niedawne wydarzenie zorganizowane w tzw. szanghajskiej dolinie krzemowej pokazało, że boom trwa, ale do przełomu daleko. „Pomimo postępu w podstawowych komponentach, takich jak robotyczne dłonie i czujniki, humanoidalne roboty wciąż mają stromą krzywą rozwoju pod względem stabilności i zakresu użytkowania” – pisze chiński serwis Shine. I powołuje się na wspomniane wydarzenie, na którym doszło do licznych, nieoczekiwanych awarii. „Humanoidalni gracze upadli w meczach piłki nożnej, roboty nie potrafiły wspiąć się po schodach, a niektóre nie były w stanie wykonać innych zadań konkursowych” – wylicza Shine.

Ile kosztują roboty?

Barierą dla powszechnego użycia takich maszyn są też wysokie koszty. Ceny robotów zaczynają się obecnie od około 20 tys. dol. Niektóre przekraczają, i to znacznie, poziom 100 tys. dol. Chiński inwestor venture capital Zhu Xiaohu (posiada udziały w Didi i RedNote) publicznie zakwestionował obecną komercyjną opłacalność humanoidów. Ujawnił przy tym, że jego fundusz wycofał się z kilku inwestycji w tym sektorze. Mimo to Szanghaj, który odpowiada za jedną trzecią produkcji chińskiego przemysłu robotyki, ma plan, by stać się globalnym centrum humanoidów. Strategia miasta skupiła się na nadaniu priorytetu takim robotom – mają one rozwiązywać praktyczne problemy w przemyśle wytwórczym i usługowym. Aby to osiągnąć, metropolia chce zebrać w br. 5 mln danych o robotach, co ma uczynić ją największym na świecie bankiem takich informacji.

Czytaj więcej

Gigantyczna liczba robotów przypominających ludzi. Elon Musk: Chiny przejmą przywództwo

Jiang Lei, główny naukowiec Krajowego i Lokalnego Centrum Innowacji w zakresie Robotyki Humanoidalnej (publicznej platformy do szkolenia robotów), oczekuje, że dane te zwiększą dokładność operacyjną modeli sztucznej inteligencji dla robotów z obecnych 70 do ponad 90 proc. Poza tym z Szanghaju wywodzą się start-upy, które robią coraz większe postępy w dziedzinie robotyki humanoidalnej. Wystarczy wspomnieć o OYMotion, Dataa Robotics czy AgiBot (w firmę niedawno zainwestowały gigant Tencent i inny szanghajski gracz z tej branży – Fourier Intelligence). O znaczącej roli tego miasta w branży może świadczyć też fakt, że ABB, europejski gigant elektroniki, zajmujący się właśnie zaawansowaną robotyką, założył w Szanghaju megafabrykę (jedną z trzech głównych fabryk robotów i ośrodków badawczych na świecie). ABB wykorzystuje AI i czujniki siły, aby wyposażyć swoje roboty w „inteligentne oczy”, umożliwiając im nawigację i chwytanie obiektów z większą precyzją. Sami Atiya, prezes działu robotyki w ABB, kilkanaście dni temu przyznał, że chiński rynek robotyki już dziś odpowiada za ponad 50 proc. światowego popytu na tego typu zaawansowaną automatyzację.

Znany producent smartfonów bierze się za humanoidy. Chiński potentat zdecydował się wejść do tej branży, bo liczy, że uda mu się wykroić kawałek perspektywicznego, szybko rosnącego rynku, na którym robi się jednak coraz tłoczniej. Mowa o firmie Honor, która została wydzielona z koncernu Huawei – ogłosiła ona, że na początek w budowę nowej nogi biznesowej wyłoży 10 mld dol. (inicjatywa obejmuje nie tylko robotykę, ale też rozwój AI). Spółka z Shenzhen to niejedyny producent smartfonów, który stara się dywersyfikować biznes. Wcześniej zrobiło tak Xiaomi, które zaczęło produkować pojazdy elektryczne. Z kolei inne chińskie firmy Oppo i Vivo buduje własne usługi oparte na agentach AI.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Co Polak będzie robił w kosmosie? 13 ważnych eksperymentów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Technologie
Człowiek z naklejką na czole. Amerykanie mają sposób na zmęczenie
Technologie
Potężna broń Rosji okazała się chińską. To zła wiadomość dla Ukrainy
Technologie
Pokojówka przyszłości odmieni hotele. Ten robot nie tylko sprząta
Technologie
Ukraina może w końcu odeprzeć rosyjskie drony. Pomoc z zaskakującej strony