Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie nowe funkcjonalności zostaną wprowadzone w aplikacji mObywatel?
- Czym wyróżnia się nowy chatbot w mObywatelu w porównaniu do innych systemów AI?
- Jakie są plany rozwoju mObywatela na lata 2026-2027?
Już w Sylwestra wystartuje nowa funkcjonalność w popularnej aplikacji, w której trzymamy m.in. dowód osobisty czy prawo jazdy – w mObywatelu pojawi się bot, który ma pomóc załatwiać sprawy urzędowe. Rozwiązanie będzie dostępne w formie czatu, po kliknięciu w charakterystyczną ikonę robocika. Wirtualny asystent nie będzie jednak stanowił alternatywy dla takich systemów jak ChatGPT czy Gemini. To bowiem model oparty na architekturze RAG, co oznacza, że operuje na zamkniętej, bezpiecznej bazie danych.
To "bezpieczny przewodnik", a nie ChatGPT
– Dzięki temu ograniczamy ryzyko halucynacji – jeśli asystent czegoś nie wie, po prostu to powie, zamiast zmyślać. Jego zadaniem jest ułatwienie poruszania się po sprawach urzędowych. Jeśli zapytamy, jak załatwić daną sprawę, asystent poda nam bezpośredni link do odpowiedniej funkcji w mObywatelu lub na stronie rządowej – wyjaśnia Dariusz Standerski, wiceminister cyfryzacji. I dodaje, że zadaniem tego wirtualnego asystenta jest uproszczenie i usprawnienie procesów w administracji publicznej.
Dzięki temu użytkownik nie będzie musiał szukać, „scrollując” w aplikacji, wystarczy, że zapyta i od razu zostanie – Załóżmy, że chcemy zarejestrować samochód i nie mamy pojęcia, jak to zrobićęcia jak to zrobić – bot wszystko wyjaśni i nas pokieruje – podaje przykład wiceminister. poprowadzony do właściwego miejsca.
Co ważne, jak dodaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, ze względów prywatności model nie przetwarza naszych danych osobowych. Nie powie nam więc, ile mamy punktów karnych, ale poprowadzi nas za rękę do miejsca, gdzie sami to sprawdzimy.