Faktem jest, że użytkownicy do oglądania treści wideo wykorzystują coraz częstej smartfony czy tablety, ale branża telewizyjna powinna być ostrożna z przenoszeniem biznesu do Internetu – mówił Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu podczas XIII Sympozjum Telekomunikacji i Mediów.

Jego zdaniem jednym z głównym problemów jest  zliczanie użytkowników, którzy za pomocą urządzeń mobilnych sięgają do treści telewizyjnych. – Przykładem  może być ipla. Według Gemiusa serwis w ostatnim miesiąca miał 2,6 mln użytkowników, podczas gdy w rzeczywistości było ich 4 mln. Gemius nie liczy bowiem użytkowników smartfonów i tabletów – mówił Libicki. Według niego problem jest też kradzież własności intelektualnej, na co szczególnie w Polsce jest duże przyzwolenie społeczne. – Niedawno przeprowadzaliśmy transmisję z walki GołotaSaleta. Płatny dostęp do niej wykupiło 120 tys. osób, a pół miliona obejrzało za darmo w Internecie. Tak nie może być. Trzeba egzekwować prawo w tym zakresie – mówił Libicki

Podkreślał on, że mimo upowszechnia się internetu i technologii mobilnych czas spędzaony przez telewizorem nie spada. – Ludzie siedząc przed dużym ekranem często natomiast równolegle surfują w sieci – mówił Libicki