Marek Falenta chce sprzedać akcje Hawe

Publikacja: 02.07.2014 07:49

Choć zarząd Hawe – jak przekonuje prezes Krzysztof Witoń – nie ma  informacji o procesie sprzedaży akcji przez głównego akcjonariusza wiele wskazuje na to, że Marek Falenta przynajmniej podejmie taką próbę.

Transakcja miałaby z jednej strony na celu ochronę interesów spółki (przygotowuje się do realizacji projektu ze środków Polskiej Inwestycji Rozwojowych) poprzez wyeliminowanie jej z portfela biznesmena z zarzutami prokuratorskimi, postawionymi (słusznie, czy nie) w toku tzw. afery podsłuchowej.

PIR wystąpiły do Hawe z żądaniem wyjaśnień i – jak dowiaduje się rpkom.pl – już je otrzymały. Częścią wyjaśnienia były informacje o poniedziałkowych zmianach we władzach Hawe i Mediatela.

Wczoraj w ciągu dnia PAP poinformowała, nie ujawniając źródła informacji, że Marek Falenta rozpoczął proces sprzedaży wszystkich posiadanych bezpośrednio oraz pośrednio akcji Hawe (około 35 proc. kapitału). Według agencji, przejęciem pakietu w Hawe już są zainteresowane trzy podmioty, wśród których są zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi.

– Proces jest dynamiczny, do finalizacji może dojść szybko – mówił rozmówca PAP.

Falenta kilka lat temu szukał już inwestora dla Hawe (jednym z potencjalnych zainteresowanych był Zygmunt Solorz-Żak – próbowano z Hawe połączyć Sferię). Potem jednak Falenta zrezygnował podając, że nie wycofa się z firmy kilka lat. Jest uważany obecnie za główne źródło wsparcia dla budującej sieć światłowodową firmy zaangażowanej również w projekty realizowane ze środków UE.

Z drugiej strony, jak mówi się na rynku i w środowisku telekomunikacyjnym, Marek Falenta może być zmuszony do sprzedaży akcji w związku z tym, że finansuje swoje inwestycje także długiem. Nie wiadomo, czy akcje Hawe są jego zabezpieczeniem, ale stanowią największą część giełdowego, a więc wycenionego, majątku biznesmena.

Falenta Investments, fundusz Marka Falenty, do którego zwróciliśmy się z pytaniami o sytuację finansową biznesmena jak do tej pory nie udzielił nam odpowiedzi.

Akcje Hawe w latach 2007-2014 kosztowały średnio na GPW około 4,9 zł. We wtorek – 2,7 zł. Przy tej cenie pakiet akcji Marka Falenty warty jest około 100 mln zł.

Nie wiadomo, czy biznesmen sprzedając je oczekiwałby dodatkowych warunkowych zapisów w umowie pozwalających mu na dodatkowe warunkowe wynagrodzenie lub gwarantujących prawo pierwokupu w przyszłości.

Choć zarząd Hawe – jak przekonuje prezes Krzysztof Witoń – nie ma  informacji o procesie sprzedaży akcji przez głównego akcjonariusza wiele wskazuje na to, że Marek Falenta przynajmniej podejmie taką próbę.

Transakcja miałaby z jednej strony na celu ochronę interesów spółki (przygotowuje się do realizacji projektu ze środków Polskiej Inwestycji Rozwojowych) poprzez wyeliminowanie jej z portfela biznesmena z zarzutami prokuratorskimi, postawionymi (słusznie, czy nie) w toku tzw. afery podsłuchowej.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu