Mimo inwestycji na mapie przybyło białych plam

Mieszkańcy 5630 miejscowości, czyli około 10 proc. wszystkich w 2013 roku byli poza zasięgiem sieci jakiegokolwiek operatora telefonicznego, a co za tym idzie pozbawieni byli także dostępu do Internetu – wynika z danych zebranych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej przy ostatniej inwentaryzacji infrastruktury telekomunikacyjnej. To większy odsetek niż w poprzedniej edycji spisu, gdy – jak informował urząd – wykluczonych było około 8 proc. miejscowości w kraju. Jak tłumaczyć te dane?

Publikacja: 20.08.2014 08:54

Mimo inwestycji na mapie przybyło białych plam

Foto: ROL

Nie do końca jest jasne, jak należy odczytywać  tabelę w raporcie UKE o stanie infrastruktury telekomunikacyjnej w kraju z danymi o inwestycjach operatorów w rozwój i modernizację sieci telekomunikacyjnych w 2013 r. (dostarczono je do Systemu Informacyjnego o Infrastrukturze Szerokopasmowej). Jednak po konsultacjach z pracownikami Urzędu Komunikacji Elektronicznej prowadzącego SIIS przyjmujemy, że samorządy i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej zainwestowały w ubiegłym roku ponad 1 mld zł w sieci telekomunikacyjne. Mniej niż zakładano pierwotnie – bo 684 mln zł – wydano na sieci dostępowe w innych technologiach niż światłowód. Natomiast w różnego rodzaju sieci światłowodowe (w tym również dostępowe) uczestnicy rynku zainwestowali więcej niż sądzili przedstawiając plany – nieco ponad 350 mln zł. Wybudowano za tę kwotę ponad 7,1 tys. km światłowodów, o około 50 proc. więcej niż planowano.

Plany uczestników rynku na ten rok zaprezentowane w raporcie mówią, że w sumie mogą przeznaczyć oni na sieci dostępowe i światłowodowe 1,4 mld zł.

Wszystkie powyższe liczby mogą się w rzeczywistości różnić, ponieważ danych o inwestycjach na potrzeby SIIS nie dostarczył jeden z dużych graczy komórkowych. Z naszych informacji wynika, że był to Polkomtel, operator sieci Plus.

UKE opisując wyniki raportu z inwentaryzacji sieci podkreśla kilka elementów. Dostrzega poprawę sytuacji konkurencyjnej w największych miastach (powyżej 100 tys. mieszkańców), gdzie ponad dziesięciu przedsiębiorców udostępniało w 2013 r. sieci światłowodowe oraz to, że konkurencyjność na poziomie co najmniej trzech przedsiębiorców,  zaczyna występować w około 240 miejscowościach mniejszych (przeważnie małych miastach), mających od 5 do 20 tys. mieszkańców i w niemal 100 miejscowościach (w tym w największych wsiach), mających od 1 do 5 tys. mieszkańców.

Na ten sam raport można jednak spojrzeć inaczej. Dostarcza on danych, które czytane wprost wskazują, iż mimo inwestycji i projektów modernizacyjnych, w Polsce w ciągu roku przybyło, a nie ubyło miejscowości pozostających poza zasięgiem sieci telekomunikacyjnych: czy to telefonicznych, czy z dostępem do Internetu.

Raport UKE mówi bowiem, że mieszkańcy 5,63 tys. miejscowości (około 10 proc. wszystkich ) w 2013 roku byli poza zasięgiem sieci jakiegokolwiek operatora telefonicznego, a co za tym idzie pozbawieni byli także dostępu do Internetu. To więcej niż przy poprzedniej edycji, gdy  – jak informował urząd – wykluczonych było około 8 proc. miejscowości w kraju, mniej  niż w 2011 r., gdy w takiej sytuacji było 13 proc. miejscowości.

Możliwości jest kilka: albo jeden ze spisów pokazuje nieprawdziwe dane, albo operatorzy nie inwestowali w ogóle na obszarach tzw. białych plam, bądź silniej niż inwestowali – redukowali zasoby.  Anna Streżyńska, b. prezes UKE stawia na tę pierwszą tezę. Uważa, że zmiana na gorsze to efekt większej dokładności najnowszych danych po spisie. – Operatorzy częściej mówią prawdę, wiedząc, że tam, gdzie są białe plamy – są dotacje – mówi.

Poprosiliśmy UKE o komentarz wyjaśniający tę dość zaskakującą sytuację.  Dawid Piekarz rzecznik UKE: –  Porównanie danych z roku ubiegłego z danymi opublikowanymi obecnie, rzeczywiście wskazuje na zwiększenie się wykazanej w raporcie liczby miejscowości, w których operatorzy nie wykazali zasięgów swoich sieci. Na taki stan rzeczy nałożył się przede wszystkim fakt, iż w nowym Rozporządzeniu (6 marca 2014 r. weszło w życie nowe rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 24 lutego 2014 r. w sprawie inwentaryzacji infrastruktury i usług  telekomunikacyjnych – red.), na wyraźną prośbę operatorów kablowych zrzeszonych w izbach gospodarczych zostali oni zwolnieni z obowiązku przekazywania informacji o zasięgach analogowych sieci telewizji kablowych (w instrukcji dotyczącej inwentaryzacji wszyscy ci przedsiębiorcy zostali poproszeni o przekazywanie tych informacji pomimo braku takiego obowiązku).

Według słów Dawida Piekarza, drugim czynnikiem, powodującym wzrost  wykazanych w raporcie liczby takich miejscowości wynikać może być  zmiana po stronie przedsiębiorców w procesie przekazywania danych.  – W obecnej edycji inwentaryzacji zmianie uległ, za sprawą zmiany Rozporządzenia, sam proces zbierania i weryfikacji danych przekazywanych przez przedsiębiorców. Tym samym część przedsiębiorców mogła przekazać mniejszą liczbę danych (np. adresów, w których świadczą lub są gotowi świadczyć usługi) – wyjaśnia.

Zapewnia on, że UKE analizuje obecnie dane (m.in. o zasięgach sieci) na poziomie poszczególnych miejscowości ze szczególnym uwzględnieniem obszarów, w których dane wskazują na zmiany in minus. – Na obecnym etapie można stwierdzić jedynie, że zmiany w Rozporządzeniu mogły wpłynąć na wyniki tegorocznej inwentaryzacji – mówi rzecznik.

Teoretycznie wzrost liczby miejscowości bez zasięgu sieci, nawet sieci mobilnych, mógłby być efektem braku inwestycji komórkowych graczy na obszarach białych plam, uzgodnionych w 2011 roku z UKE. Zgodnie z tzw. porozumieniem MTR-owym zawartym  wtedy wszystkie duże mobilne telekomy: Centertel (Orange), Polkomtel (Plus), PTC (Era, a  dziś T-Mobile Polska) oraz P4 (Play) zobowiązali się, że za odroczenie regulacyjnych obniżek stawek hurtowych (MTR) będą budować sieci 2G (w tym przypadku wyznaczono konkretne lokalizacje) i 3G (w miarę możliwości) także tam, gdzie ich brakuje.

Ostatecznych wyników porozumienia jeszcze nie ma, ale UKE w raporcie z inwentaryzacji nie wskazuje, aby miały miejsce opóźnienia w realizacji inwestycji. Ich podsumowanie zapowiada na wrzesień.

Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska przekazał nam informację, że prace inwestycyjne w uzgodnionych lokalizacjach przebiegają zgodnie z harmonogramem.  T-Mobile Polska zapewnia, że już kilka miesięcy temu wywiązał się w 100 procentach z podjętych wówczas zobowiązań.  P4 także deklaruje, że wypełnił zobowiązania.  – Jest to jednak syzyfowa praca, bo z uwagi na protesty i opór mieszkańców pojawiają się ciągle nowe białe plamy – wskazuje Marcin Gruszka, rzecznik telekomu.

Na pocieszenie można powiedzieć, że ponieważ cyfrowo wykluczone są miejscowości najmniejsze (99 proc. z 5,6 tys. ma nie więcej niż 100 mieszkańców, a pozostałe maksymalnie 500) odsetek Polaków nie posiadających technicznych możliwości korzystania z telefonu i Internetu jest więc dużo mniejszy.

Dane zaprezentowane przez UKE wskazują również na inną niepokojącą z punktu widzenia interesu konsumentów tendencję. W 2013 r. w ponad 50 proc. (33,6 tys.) miejscowościach i miast w kraju spadła liczba dostawców usług.  To zapewne również efekt zmiany w rejestracji danych przytoczonych przez rzecznika UKE, ale także efekt postępującej konsolidacji telekomunikacyjnego rynku.

W inwentaryzacji zasobów infrastruktury telekomunikacyjnej i inwestycji w nią w 2013 r. wzięło udział 8,6 tys. podmiotów, na nieco ponad 9 tys. zawezwanych do przekazania informacji w tej kwestii przez UKE. To mniej niż rok wcześniej, gdy było to 10,23 tys.. Urząd zaniechał wysyłki do podmiotów, które nie odbierały wcześniej korespondencji lub których danych adresowych nie dało się ustalić. Nie dostały jej także uczelnie.

W sumie pisma wzywające do udziału w telekomunikacyjnym spisie wysłano do około 5,5 tys. operatorów (rok wcześniej do 6,5 tys.), 2,8 tys. jednostek samorządu terytorialnego i 737 przedsiębiorstw użyteczności publicznej (rok wcześniej 872).  Skutecznie dostarczono około 8,6 tys. pism (z 399 adresów wróciły zwroty) i tyle też podmiotów odpowiedziało na wezwanie urzędu. Zrobiło to około 4 tys. operatorów, czyli więcej niż w edycji z 2012 roku, a mniej jednostek samorządowych i przedsiębiorstw użyteczności publicznej. UKE przypuszcza, że podmioty te nie zdawały sobie sprawy, iż taki obowiązek ciąży na nich co roku.

Danych potrzebnych regulatorowi, aby spis miał sens i ułatwiał planowanie inwestycji i alokację inwestycji i alokację środków unijnych z nowej perspektywy dostarczyło dużo mniej niż 8,6 tys. podmiotów, choć więcej niż rok wcześniej. Przekazało je bowiem 3,425 tys. podmiotów (3,198 tys. w inwentaryzacji 2012 r.).

Większość nie zgodziła się, aby UKE przekazywał dane o ich zasobach wraz z nazwą firmy. Co zaskakujące zgody takiej nie udzieliło też część urzędów państwowych.

Spis pomógł w porządkowaniu danych o rynku. Z Rejestru Podmiotów Telekomunikacyjnych w lipcu wykreślono 367 przedsiębiorców i ich lista liczy obecnie 6,3 tys.

Nie do końca jest jasne, jak należy odczytywać  tabelę w raporcie UKE o stanie infrastruktury telekomunikacyjnej w kraju z danymi o inwestycjach operatorów w rozwój i modernizację sieci telekomunikacyjnych w 2013 r. (dostarczono je do Systemu Informacyjnego o Infrastrukturze Szerokopasmowej). Jednak po konsultacjach z pracownikami Urzędu Komunikacji Elektronicznej prowadzącego SIIS przyjmujemy, że samorządy i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej zainwestowały w ubiegłym roku ponad 1 mld zł w sieci telekomunikacyjne. Mniej niż zakładano pierwotnie – bo 684 mln zł – wydano na sieci dostępowe w innych technologiach niż światłowód. Natomiast w różnego rodzaju sieci światłowodowe (w tym również dostępowe) uczestnicy rynku zainwestowali więcej niż sądzili przedstawiając plany – nieco ponad 350 mln zł. Wybudowano za tę kwotę ponad 7,1 tys. km światłowodów, o około 50 proc. więcej niż planowano.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu