Anna Streżyńska, była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, a obecnie prezes Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej w artykule dla Telko.in opowiada się za powołaniem jednego regulatora dla rynku telekomunikacyjnego i medialnego, czyli połączeniem kompetencji UKE i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

„Ponieważ przedsiębiorcy stali się aktywni na obu rynkach jednocześnie, to ich administracyjna obsługa powinna przebiegać w „jednym okienku”. Jednocześnie pora przemyśleć, które różnice w obu systemach regulacji są konieczne, a w jakich przypadkach media elektroniczne i internetowe powinny cieszyć się identyczną wolnością lub podlegać tej samej presji regulacyjnej” – pisze Streżyńska.

Jej zdaniem, prawa wyłączne do dostarczania treści, jakie dotychczas wiązały się z koncesjami i częstotliwościami, nie mają już znaczenia. „Mogą co najwyżej wpłynąć na konkurencyjność rynku. Żadna platforma technologiczna nie jest jednak zmonopolizowana, zatem potrzebne jest inne ułożenie zobowiązań dostawców treści, pytanie brzmi: jakie?” – Pyta. I odpowiada: – Jeśli stawiamy duży nacisk na kwestie kulturowe i społeczne, na tożsamość kulturową, na ochronę nieletnich, to które ze zintegrowanych mediów elektronicznych powinny wypełniać misje publiczną, które i za co powinny podlegać regulacjom penitencjarnym, a które powinny przestrzegać regulacji dotyczących np. czasu reklamowego, biorąc pod uwagę, że państwo wciąż pobiera daninę publiczną w postaci abonamentu.

Według Streżyńskiej, treść, ochrona związanych z nią wartości oraz użytkownik, to nowe wspólne zagadnienia, wokół których będzie koncentrować się regulacja obu sektorów. Z punktu widzenia mediów traci znaczenie dystrybucja uprawnień, która w telekomunikacji straciła na znaczeniu już dawno – uważa b. prezes UKE.