Polska przestała być zieloną wyspą smartfonów

Wyższe ceny, większa trwałość, cichsza wojna Samsunga z Huawei i rezygnacja z hurtowego handlu telefonami sprawiły, że dotarł do nas światowy trend i pierwszy raz spadła sprzedaż komórek.

Publikacja: 09.05.2019 18:51

Polska przestała być zieloną wyspą smartfonów

Foto: bloomberg

W ubiegłym roku Polska wyróżniała się na tle świata pod względem tendencji na rynku smartfonów. Podczas gdy globalna sprzedaż urządzeń spadała, u nas rosła. Jak się wydaje, właśnie przestaliśmy być pod tym względem zieloną wyspą.

Światowy trend

W I kwartale br. w Polsce sprzedano o około 5 proc. smartfonów mniej niż w analogicznym okresie 2018 r. – wynika z danych GfK, do których dotarliśmy. W tym samym czasie globalne dostawy inteligentnych telefonów skurczyły się o 6,6 proc., do niecałych 311 mln sztuk – wylicza IDC.

""

cyfrowa.rp.pl

Wprawdzie przychody ze sprzedaży smartfonów w Polsce wzrosnąć miały w tym czasie o 1 proc., ale widać, że segment ważny m.in. dla operatorów telekomunikacyjnych notowanych na GPW nasyca się. Orange Polska podał nam szacunki sprzedaży smartfonów w ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku.

CZYTAJ TAKŻE: Smartfony wpadły w recesję, ale nie u nas

– Według raportów rynkowych, którymi dysponujemy, w styczniu i lutym sprzedaż smartfonów na polskim rynku spadła o ok. 5 proc. w porównaniu z dwoma pierwszymi miesiącami 2018 r. (1 mln 19 tys. sztuk w porównaniu z 1 mln 86 tys. sztuk). Natomiast wartość sprzedaży prawie się nie zmieniła. Można z tego wnioskować, że z jednej strony polski rynek powoli się nasyca, ale z drugiej strony popyt przesuwa się w stronę droższych modeli – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

Reprezentanci producentów przekonują, że nie tylko cena, ale też jakość telefonów rośnie. – W efekcie konsumenci wymieniają je rzadziej, a jeśli to robią i kupują nowy telefon, swój stary aparat, nadal sprawny, przekazują lub sprzedają, napędzając tym samym rynek wtórny – mówi nam jedna z takich osób.

CZYTAJ TAKŻE: Już nie smartfony, a ubieralne gadżety są hitem

Za ważny czynnik spadku sprzedanych nowych urządzeń uważana jest także swoista wojna o prymat na polskim rynku, którą toczyli w pierwszym półroczu ubiegłego roku koreański Samsung i chiński Huawei, przyczyniając się do obniżki cen aparatów i napędzenia popytu na ich urządzenia. W tym roku widać było ten wyścig, gdy producenci prezentowali smartfony składane. Ostatnio nieco osłabł. Każdy z gigantów ma inne problemy. Samsung musiał odłożyć sprzedaż smartfonów składanych (tzw. Fold), ponieważ pierwsze egzemplarze zaczęły pękać. Z kolei Huawei, według naszych rozmówców, cierpi na klęskę urodzaju i potrafi spóźnić się z dostawami.

Telekomy rzucają hurt

Ważnym kanałem sprzedaży w Polsce są operatorzy komórkowi. Nadal widzą w tym segmencie rynku spory potencjał. Chociażby dlatego, że istnieje grupa osób używająca telefonów mobilnych nieobsługiwanych przez sieć 4G, oraz dlatego, że do sprzedaży wchodzą aparaty przygotowane do obsługi technologii 5G.

CZYTAJ TAKŻE: Kupujemy mniej PC, komórek i tabletów. Jest jednak jeden hit

W I kwartale br. telekomy odnotowały zwyżki przychodów ze sprzedaży smartfonów.

– W tym czasie w porównaniu z pierwszym kwartałem rok wcześniej sprzedaż telefonów/smartfonów była praktycznie na tym samym poziomie. Jednocześnie przychody z ich sprzedaży wzrosły o 12 proc. Dlatego warto zwrócić uwagę, że klienci wybierają droższe telefony. Rośnie też sprzedaż urządzeń bez kontraktów – mówi nam rzecznik Orange Polska o wynikach swojej firmy z tej działalności.

Andreas Maierhofer, prezes T-Mobile Polska, który w czwartek wyjaśniał powody spadku przychodów telekomu (o 4,7 proc., do 1,497 mld zł), nie podał liczb, ale zapewnił, że i ten operator widzi wzrost sprzedaży smartfonów osobom indywidualnym. Ocenił to tempo jako „rozsądne”. Przyznał jednak, że do spadku przychodów ogółem przyczyniła się rezygnacja z hurtowej sprzedaży urządzeń na rzecz partnerów biznesowych, zajmujących się dalszą odsprzedażą takowych sprzętów.

CZYTAJ TAKŻE: Operatorzy uderzą w hipermarkety z elektroniką

Andreas Maierhofer nie podał przychodów, jakie T-Mobile uzyskiwał z tego tytułu. Według nieoficjalnych informacji sieć sprzedawała miesięcznie w ub.r. w ten sposób kilka tysięcy smartfonów.

Według Mariusza Gacy, wiceprezesa Orange Polska, ten telekom zarzucił hurtową sprzedaż telefonów dużo wcześniej. W ubiegłym roku miał jej już nie prowadzić.

Na koniec I kw. br. klienci Orange Polska używali ponad 7,5 mln. smartfonów. – Patrząc rok do roku, liczba klientów, którzy go mają, wzrosła o 635 tys., czyli ponad 9 proc. W ofercie postpaid penetracja smartfonów wynosi ok. 75 proc. – wylicza Wojciech Jabczyński. Nie zdradził nam natomiast, jaka część jego klientów nie ma jeszcze telefonu obsługującego sieć LTE (4G). Zdaniem Konrada Mroza, szefa działu komunikacji zewnętrznej w T-Mobile Polska, około 20 proc. użytkowników nie ma telefonu dostosowanego do 4G.

W 2018 r. według IDC w Polsce sprzedało się 9,5 mln smartfonów, o 8,6 proc. więcej niż w 2017 r.

W ubiegłym roku Polska wyróżniała się na tle świata pod względem tendencji na rynku smartfonów. Podczas gdy globalna sprzedaż urządzeń spadała, u nas rosła. Jak się wydaje, właśnie przestaliśmy być pod tym względem zieloną wyspą.

Światowy trend

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu