Rząd wskaże, czyje urządzenia powinny trafić do polskich sieci 5G

Ministerstwo Cyfryzacji przedstawiło do konsultacji długo oczekiwany projekt rozporządzenia wprowadzającego minimalne obowiązki operatorów budujących sieci telekomunikacyjne, w tym nowej generacji – 5G. Nie ma w nim mowy o wykluczaniu chińskich firm, ale jest furtka.

Publikacja: 27.01.2020 11:34

Rząd wskaże, czyje urządzenia powinny trafić do polskich sieci 5G

Foto: mat. pras.

Przedsiębiorca telekomunikacyjny dostarczający sieć piątej generacji (5G) w ramach tej sieci identyfikuje zagrożenia, ocenia prawdopodobieństwo ich wystąpienia, zapewnia i stosuje środki minimalizujące skutki wystąpienia zagrożeń, w zakresie bezpieczeństwa i integralności sieci i usług – przewiduje projekt rozporządzenia ministra cyfryzacji o minimalnych obowiązkach telekomów mających zapewnić bezpieczeństwo sieci telekomunikacyjnych, w tym także nowej generacji.

Projekt rozporządzenia podpisany przez Marka Zagóskiego, szefa resortu cyfryzacji w rządzie PiS, został przekazany 76 podmiotom do konsultacji w miniony piątek. Resort czeka na ich stanowiska 10 dni.

Nie dotyczy on tylko operatorów 5G, ale także wielu innych operatorów, którzy mają obowiązki wynikające z wymogów obronności kraju, ale jest to nowy i ważny z powodów geopolitycznych i kosztów budowy 5G wątek.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes Orange Polska: Nie musimy się spieszyć z 5G

„Projekt rozporządzenia zawiera szereg środków technicznych i organizacyjnych oraz metod
zapobiegania zagrożeniom, które, jeśli zostaną poprawnie wdrożone, wpłyną pozytywnie na poziom bezpieczeństwa i integralności sieci i usług telekomunikacyjnych. Poza ww. środkami, projekt zawiera odrębne wymogi dotyczące bezpieczeństwa sieci 5G. Wymogi są wyodrębnione ze względu na stosowaną technologię, a nie cechy identyfikujące przedsiębiorcę” – zapewniono w uzasadnieniu do rozporządzenia.

Projekt rozporządzenia mówi, że operatorzy uwzględnić mają rekomendacje pełnomocnika rządu ds. cyberbezpieczeństwa (obecnie po rezygnacji Karola Okońskiego na tym stanowisku jest wakat).

""

Marek Zagórski, minister cyfryzacji

Foto: cyfrowa.rp.pl

Rekomendacja ta dotyczy stosowania urządzeń informatycznych lub oprogramowania „ w szczególności w zakresie wpływu na bezpieczeństwo publiczne lub istotny interes bezpieczeństwa państwa”.

To oznacza, że choć rozporządzenie nie wyklucza żadnego z producentów, w tym także Huawei, to rząd wskaże, jakie (i czyjej produkcji) urządzenia powinny tworzyć krajowe sieci 5G.

W uzasadnieniu do rozporządzenia nie ma jednak wzmianki o takiej konieczności. Wynika z niego, że to na operatorze będzie spoczywać ostateczna decyzja.

„Rekomendacje Pełnomocnika Rządu ds. Cyberbezpieczeństwa dotyczą stosowania urządzeń informatycznych lub oprogramowania, w szczególności w zakresie wpływu na bezpieczeństwo publiczne lub istotny interes bezpieczeństwa państwa. Nie oznaczają one automatycznie konieczności pozbycia się sprzętu z sieci – wskazują jedynie na możliwe zagrożenia wynikające ze stosowania określonych urządzeń. Rekomendacje mogą mieć również charakter pozytywny (wskazywać zalecany sprzęt) oraz wskazywać określony sposób korzystania (np. rodzaje systemów, w których zaleca się korzystać z określonego sprzętu lub oprogramowania)” – napisano.

Resort wprowadza też rozporządzeniem zalecenie, aby  operatorzy „unikali uzależnienia od jednego producenta poszczególnych elementów sieci telekomunikacyjnej przy jednoczesnym zapewnieniu interoperacyjności usług oraz wykorzystaniu najnowocześniejszych osiągnięć technicznych”.

Z naszych informacji wynika, że ten punkt rozporządzenia został złagodzony wobec pierwotnej wersji.

„Konieczne jest rozważenie dywersyfikacji elementów sieci telekomunikacyjnej. Oczywistym jest, że w niektórych przypadkach będzie to niemożliwe bądź bardzo utrudnione – stąd wskazuje się na dążenie do unikania uzależnienia, a nie wskazuje się w procentowy sposób, ile urządzeń powinno być od różnych producentów” – czytamy w uzasadnieniu do rozporządzenia.

Firmy telekomunikacyjne mają też zadbać o podwyższenie podwyższanie odporności na zakłócenia sieci i usług telekomunikacyjnych.

Co ciekawe, resort cyfryzacji przekonuje, że „projekt rozporządzenia nie ma wpływu na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym funkcjonowanie przedsiębiorców oraz na sytuację ekonomiczną i społeczną rodziny, a także osób niepełnosprawnych oraz osób
starszych, a także na obywateli i gospodarstwa domowe”.

Rozporządzenie przewiduje, że zawarte w nim zapisy wejdą w życie po 6 miesiącach od publikacji.

Być może nie będzie to ostatni przepis dotyczący bezpieczeństwa sieci 5G. Ze strony rządu dochodzą sygnały, że przygotowywana jest jeszcze ustawa.

Przedsiębiorca telekomunikacyjny dostarczający sieć piątej generacji (5G) w ramach tej sieci identyfikuje zagrożenia, ocenia prawdopodobieństwo ich wystąpienia, zapewnia i stosuje środki minimalizujące skutki wystąpienia zagrożeń, w zakresie bezpieczeństwa i integralności sieci i usług – przewiduje projekt rozporządzenia ministra cyfryzacji o minimalnych obowiązkach telekomów mających zapewnić bezpieczeństwo sieci telekomunikacyjnych, w tym także nowej generacji.

Projekt rozporządzenia podpisany przez Marka Zagóskiego, szefa resortu cyfryzacji w rządzie PiS, został przekazany 76 podmiotom do konsultacji w miniony piątek. Resort czeka na ich stanowiska 10 dni.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10