Sieć piątej generacji w Polsce na hamulcu

Technologia 5G miała ruszyć z kopyta, ale w Polsce to się nie udaje. Eksperci twierdzą, że potrzebne jest zdecydowanie bardziej aktywne wsparcie rządu.

Publikacja: 07.05.2020 19:13

Sieć piątej generacji w Polsce na hamulcu

Foto: Bloomberg

Piąta generacja łączności bezprzewodowej (5G) ma stanowić przełom dla światowych gospodarek, ale w naszym kraju proces jej budowy jest wciąż w powijakach. Dynamika krajowych działań w zakresie wdrożenia tej sieci jest niewystarczająca i skupia się głównie na wypełnieniu minimalnych wymagań stawianych członkom Unii Europejskiej – alarmują eksperci Instytut Kościuszki (IK) w najnowszym raporcie, który „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza.

Polska maruderem

Do końca 2019 r. w UE ogłoszono ponad 181 testów sieci 5G, a komercyjnie uruchomiono je w 130 miastach. Największą liczbę testów w Europie przeprowadziły Włochy, Francja, Niemcy, Wielka Brytania oraz Hiszpania.

CZYTAJ TAKŻE: Aukcja 5G będzie unieważniona. Nie wiadomo, kiedy powtórka

Polska na tle innych wypada blado. Z najnowszych danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że nad Wisłą przeprowadzono w ubiegłym i bieżącym roku 14 testów (część z nich trwa), na 162 stacjach bazowych. Ale powodzeniu wdrożenia sieci nie wróżą dobrze: zawieszenie aukcji na 5G (do projektu ustawy tarczy antykryzysowej 3.0 dorzucono przepisy odwołujące szefa UKE i anulujące aukcję częstotliwości 5G, którą ten kontroluje) czy problem z udostępnieniem pasma 700 MHz (zapewne nastąpi to nie wcześniej niż w 2022 r.).

Eksperci Instytutu Kościuszki, patrząc na niski poziom gotowości Polski do wdrożenia 5G względem innych krajów, postulują więc bardziej aktywną rolę państwa, w tym powołanie funduszy celowych na projekty badawczo-rozwojowe w 5G oraz inwestycje publiczne we wdrożenia pilotażowe.

""

cyfrowa.rp.pl

– Przede wszystkim jednak państwo powinno szybko rozdystrybuować pasmo, by operatorzy mogli zaoferować w Polsce nowe usługi konsumentom i firmom – zaznacza Piotr Mieczkowski, dyrektor fundacji Digital Poland.

Potrzebna jest też strategia rozwoju sieci 5G. Mimo zaleceń Komisji Europejskiej tylko 11 krajów opublikowało takie narodowe plany. Wśród maruderów jest Polska.

Kamil Mikulski, ekspert IK, zwraca uwagę, że unijne kraje przyjęły odmienne podejście regulacyjne w odniesieniu do 5G. – Najdalej w zakresie powiązania 5G ze strategią bezpieczeństwa i suwerenności narodowej idą prawodawstwa włoskie i francuskie, zapewniając znaczne prerogatywy władzy centralnej w zakresie wpływania na rynek telekomunikacyjny. Rozwiązania niemieckie oraz brytyjskie cechują się hybrydowym podejściem, odchodząc od bezpośredniej ingerencji organów publicznych w stronę aktywnej regulacji rynku. Najbardziej liberalne stanowisko widoczne jest w ramach legislacji hiszpańskiej, zogniskowanej na rozwoju i masowej implementacji sieci piątej generacji, jako celu nadrzędnym. Z kolei Finlandia, podobnie jak Niemcy, wprowadza model oparty na ograniczeniach zawartych w decyzjach organów administracji centralnej, w tym agencji wykonawczych – wylicza Mikulski.

CZYTAJ TAKŻE: Od kogo i do kogo uciekają klienci polskich sieci. Jest wielki przegrany

Polski rząd, choć opracował strategię, to wciąż jest ona w konsultacjach społecznych i nie została opublikowana. Nie oznacza to jednak, że przygotowania do wdrożenia 5G w naszym kraju kompletnie leżą. Dotąd UKE wydał bowiem ponad 1,6 tys. pozwoleń radiowych dla sieci 5G w technologii LTE-A (pomost między 4G a 5G), działającej aktualnie na częstotliwościach 1800, 2100 i 2600 MHz. „Osiągnięcie celu pośredniego Ministerstwa Cyfryzacji i Komisji Europejskiej, który zakłada komercyjne wdrożenie sieci 5G na terenie Łodzi, wydaje się niezagrożone, a plany rozwoje pozwalają zakładać, że do końca br. największe polskie miasta będą miały dostęp do usług sieci piątej generacji o częstotliwości 3,4–3,8 GHz lub w zakresie sieci LTE-A” – czytamy w raporcie IK.

Aukcja pod znakiem zapytania

Na razie w Polsce aukcję częstotliwości w paśmie 3,4–3,8 GHz trzeba będzie przeprowadzić na nowo, ponieważ ustawa odwołująca prezesa UKE zmienia również reguły tego procesu, wprowadzając zapisy o bezpieczeństwie cybernetycznym. Zainaugurowana w marcu aukcja, z ceną wywoławczą 450 mln zł, w połowie kwietnia została zawieszona. Prezes UKE oznajmił zaś, że „zmiana stanowiska rządu na tym etapie oraz odniesienie wymogów bezpieczeństwa do ogłoszonej już aukcji oznacza konieczność zaplanowania i przeprowadzenia procesu dystrybucji od początku, co wyklucza możliwość realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej z wykorzystaniem pasma 3,6 GHz w 2020 r.”.

Zainaugurowana w marcu aukcja, z ceną wywoławczą 450 mln zł, w połowie kwietnia została zawieszona

Kolejny problem to udostępnienie pasma 700 MHz. Proces ten opóźnia się, co wynika m.in. z trudnej współpracy w tym zakresie z krajami ościennymi: Rosją, Białorusią oraz Ukrainą. Natomiast w zakresie pasma 26 GHz rozpoczęto proces uwalniania częstotliwości, gdyż w Polsce obecnie 51 podmiotów posiada 735 pozwoleń i rezerwacji w tym zakresie. Te wygasają dopiero w połowie 2022 r. oraz 2023 r. (z pasma aktywnie korzystają podmioty cywilne, ale również wojskowe – np. MON posiada częstotliwość od 26,6 GHz do 27,5 GHz).

Hamulcowym są również szerzące się opinie nt. potencjalnego zagrożenia płynącego ze strony 5G. Instytut Kościuszki wskazuje, że niezbędne w tym kontekście są kampanie społeczne mówiące o ewentualnych skutkach zmian technologicznych dla zdrowia.

CZYTAJ TAKŻE: Seria ataków na maszty 5G w Holandii. Wcześniej była Wielka Brytania

Jedno jest pewne – 5G, w porównaniu z poprzednimi generacjami sieci mobilnych, zapewni nawet 20 razy szybszą prędkość transferu danych (do 10 Gb/s przy wysyłaniu oraz do 20 GB/s przy pobieraniu), ograniczy opóźnienia w komunikacji (do jednej milisekundy) i pozwoli na zwiększenie liczby urządzeń podłączonych do sieci (nawet do 1 mln urządzeń na 1 km kw.). Napędzi więc dynamiczny rozwój internetu rzeczy, w tym inteligentne miasta i transport, a także przemysłu 4.0.

OPINIA

Robert Siudak, dyrektor ds. współpracy i realizacji projektów, Instytut Kościuszki

5G nie jest ani pierwszą, ani ostatnią generacją sieci mobilnych – mimo to rozpatrywana jest w kategoriach przełomu. Jej rola podobna jest do tej, jaką w XX w. odegrał Ford T. Nie był on pierwszym samochodem, ale zrewolucjonizował transport i gospodarkę. Jeśli dane stanowią nową ropę naftową, to 5G jest Fordem T cyfrowego świata. Przełomem staje się nie szybkość przesyłu danych, a rola, jaką 5G może odegrać dzięki ekosystemowi podłączonych do niej komórek, kamer, fabryk, czy pojazdów.

Czterech dzieli tort piątej generacji

Polska wciąż stoi przed wyborem dostawcy sieci 5G. Na świecie liderami w zakresie rozwoju tej technologii są: Ericsson, Huawei, Nokia i Samsung. Ta pierwsza firma posiada 81 podpisanych komercyjnych kontraktów 5G, a także obsługuje 25 uruchomionych sieci 5G. Z kolei największą liczbę patentów związanych z technologią 5G ma Huawei – aż 3147. Firma z Shenzen prym wiedzie też w zakresie podpisanych kontraktów komercyjnych na sieć 5G (91 podpisanych, w tym 47 z usługodawcami europejskimi). Chiński koncern w 2018 r. na badania i rozwój wydał ponad 13 mld euro. Więcej na B+R przeznaczył tylko Samsung (14,3 mld euro w 2018 r.). Stawkę liderów branży zamyka Nokia, która ma 66 podpisanych komercyjnych kontraktów 5G i obsługuje 19 sieci piątej generacji.

Piąta generacja łączności bezprzewodowej (5G) ma stanowić przełom dla światowych gospodarek, ale w naszym kraju proces jej budowy jest wciąż w powijakach. Dynamika krajowych działań w zakresie wdrożenia tej sieci jest niewystarczająca i skupia się głównie na wypełnieniu minimalnych wymagań stawianych członkom Unii Europejskiej – alarmują eksperci Instytut Kościuszki (IK) w najnowszym raporcie, który „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza.

Polska maruderem

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu
Materiał Partnera
Play: lider telekomunikacji, który nie zwalnia tempa
Telekomunikacja
Rusza przedświąteczna bitwa telekomów. Światłowód czy LTE? Jakie są ceny?