Taka jest liczba lokalnych operatorów, którym przygląda się Netia, aktywnie konsolidująca rynek małych ISP.
– W nowym regionie kraju startujemy przejmując sieć nie mniejszą 4 tys. abonentów. Do tak zainicjowanych regionów, zwanych w naszej nomenklaturze klastrami, dowiązujemy kolejnych operatorów, ale znowu nie mniejszych niż 1 tys. gniazdek. Interesują nas sieci bazujące na infrastrukturze kablowej, nie na WiFi – opisuje podstawy strategii Andrzej Gradzi, dyrektor Netii odpowiedzialny za konsolidację rynku ISP. Według niego geograficznie mali ISP rozmieszczeni są dosyć równomiernie po całym kraju. Wyjątkiem jest Warszawa.