Nowy sposób raportowania Grupy Cyfrowego Polsatu. Co z pre-paidem? [nowe]

Publikacja: 25.08.2014 13:31

Zgodnie z nowymi zasadami prezentacji danych przez Grupę Cyfrowy Polsat, Polkomtel, operator sieci Plus będzie jedyną siecią komórkową w kraju prezentującą liczbę faktycznych klientów indywidualnych i biznesowych oraz liczbę usług (RGU).

Zgodnie z zapowiedzią prezesa Dominika Libickiego, zmienić może się też definicja aktywnych kart SIM w segmencie pre-paid grupy kontrolowanej przez Zygmunta Solorza-Żaka.

Jeśli zapadnie decyzja w tej sprawie, do statystyk trafiać będą te karty, które przez 90 dni do dnia rozliczeniowego były włożone do telefonu lub innego urządzenia i które w tym czasie wykonały lub odebrały połączenie lub skorzystały z transmisji danych.

„Według powyższej definicji UKE corocznie zbiera dane operatorów mobilnych działających w Polsce, celem przygotowania przez Komisję Europejską porównania realnej penetracji mobilnymi usługami telekomunikacyjnymi w krajach Unii Europejskiej (tzw. raport Agendy Cyfrowej)” – wyjaśnia Cyfrowy Polsat.

W prezentacji dla analityków giełdowych Cyfrowy Polsat przedstawił też inne zmiany, jakie zajdą w sposobie prezentowanych przez grupę wyników. Nie przedstawiono przy tym przykładowego zestawienia pro forma, pokazującego co dokładnie dla prezentacji danych o kartach pre-paid grupy oznacza zmiana metodologii.

Według naszych wyliczeń, opierających się o dane GUS oraz sprawozdania Orange Polska, Deutsche Telekom i informację P4, liczba kart SIM pre-paid podana do GUS przez grupę Cyfrowego Polsatu mogłaby być o około 200 tys. kart SIM niższa niż na koniec marca. Niewykluczone, że – podobnie jak w I kwartale – także i tym razem telekom czyścił bazę z nieużywanych kart SIM.

Ewentualną zmianę metodologii w telewizyjno-telekomunikacyjnej grupie z entuzjazmem przyjmuje P4, operator sieci Play, który w 2012 r. odniósł się do tematu w ten sposób.

Dla tego telekomu niwelacja liczby tzw. „martwych dusz” w statystykach operatorów (o ile wszyscy zmienią zasady ich budowania) oznaczałaby skokowy wzrost udziału w rynku.

– Jako spółka publiczna na potrzeby raportowania wyników Orange Polska przyjęliśmy, że wykazywany w bazie klient usługi prepaid to ten, który ma możliwość wykonywania wszelkiego rodzaju połączeń wychodzących lub odbierania połączeń przychodzących. Wynika to wprost z ważności konta danego klienta, przypisanej do poszczególnych nominałów doładowań oraz z aktywowanych przez niego dodatkowych usług np. pakietów minut, SMS, czy transmisji danych – odpowiedział nam Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

Poinformował również, że operator nie planuje zmiany metodologii naliczania kart na potrzeby raportowania na GPW, czy do GUS.

Zgodnie z danymi uzyskanymi przez UKE, w końcu 2013 r. penetracja rynku komórkowego pomniejszona o tzw. „martwe dusze” wyniosła 136,8 proc. podczas gdy według metodologii GUS o 10 pkt proc. więcej, czyli 146,8 proc.(56,51 mln kart SIM).

W grudniu 2013 r. populacja kraju była szacowana na 39,49 mln osób. Dlatego według naszych wyliczeń, dane UKE różnią się od gusowskich statystyk o około 4 mln kart SIM.

Telekomunikacja
Do kogo przenosili się klienci sieci komórkowych w 2024 r.? Ten operator rozbił bank
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić