Mimo marketingowego szumu, jaki generują smartfony i nowe usługi z nimi związane, liczba ich użytkowników w USA nie rośnie tak szybko, jak chcieliby tego operatorzy – alarmują analiycy. – Możemy mówić o nowych usługach, o transferze danych, ale prawda jest taka, że przychody operatorów mobilnych w USA w 2009 r. wzrosły tylkko o 2,6 proc. – powiedział agencji Reuters Craig Moffet, analityk firmy Bernstein.

Według niego wzrost przychodów z nowych usług nie jest na tyle szybki, by zrekompensować telekomom wydatki związane z nowymi usługami i dostosowaniem sieci do wielkich transferów danych. Według Bernsteina w pierwszym kwartale 2010 r. dynamika z jaką przybywa w USA nowych klientów postpaid zmniejszy się o 10 proc. w stosunku do tego samego okresu 2009 r. Jeszcze większy spadek, sięgający nawet 15 proc., przewiduje Steve Clement, analityk Pacific Crest. Jak tłumaczy, powodem tego zjawiska jest nasycenie amerykańskiego rynku, gdzie ok. 90 proc. populacji posiada telefony komórkowe.