Jak wynika z opublikowanego dzisiaj sprawozdania Telekomunikacji Polskiej za II kw. operator narodowy złożył do Urzędu Komunikacji Elektronicznej wniosek o dopłatę do kosztu netto usługi powszechnej za 2010 r. w wysokości 269 mln zł. To najwyższa kwota o jaką wniosła TP od 2006 r., kiedy zaczęła obowiązywać instytucja usługi powszechnej, ale trudno ocenić, czy operator ma szansę na jej wyegzekwowanie i w jakiej części.

W maju br., po kilku latach dyskusji z operatorem na temat dokładności wyliczeń, UKE bowiem wydał decyzję, na mocy której przyznał TP 67 mln zł (8 proc.) z całej kwoty 803 mln zł dopłaty, jakiej operator domagał się za lata 2006-2009. TP nie godzi się z tą decyzją i odwołała się od niej, ale trudno się spodziewać, aby UKE zmienił zdanie. Na dopłatę do kosztu netto usługi powszechnej zrzucają się operatorzy telekomunikacyjni proporcjonalnie do swojego udziału w rynku.

Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że niektórzy operatorzy (np. Polska Telefonia Cyfrowa) zawierali z TP bilateralne porozumienia obejmujące – obok innych spornych spraw – m.in. dopłatę do usługi powszechnej. Niewykluczone, że porozumienia obejmowały także koszt za 2010 r.