– Polski widz z roku na rok otrzymuje szerszą ofertę telewizyjną, a czterem głównym ogólnotematycznym kanałom przybywa konkurentów w postaci stacji serialowych, dziecięcych, dokumentalnych, czy lifestyle’owych. Dzieli się też czas poświęcany na ich oglądanie, a beneficjentami zmian są oczywiście kanały sprofilowane – komentuje Joanna Nowakowska, rzeczniczka Atmediów.
Tematyczne walczą serialami i ofertą dla dzieci
Z przeanalizowanych przez Atmedia danych instytutu Nielsen Audience Mesurement wynika, że główną kategorią programów, jakie ogląda polski widz, jest dziś kategoria serial-teatr-film – widzowie poświęcali jej w I półroczu 2012 roku średnio 114,2 min. dziennie (przy 97,7 min. w analogicznym okresie 2002 roku). Kolejne są programy informacyjne: 28,6 min. przy 23,7 min. w 2002 roku, rozrywkowe: 17,2 min. (ale widać spory spadek, bo w I półroczu 2002 roku było to jeszcze 29,7 min.) oraz sportowe: 15,8 min. (przy 12,7 min. dziesięć lat temu).
Po podsumowaniu telewizyjnych gatunków bardziej szczegółowo, okazuje się, że w ciągu ostatniej dekady znacznie wzrósł przede wszystkim średni dzienny czas oglądania seriali i sitcomów: z 28 min. w I półroczu w 2002 roku do aż 47,8 min. w I półroczu 2012 roku.
Mocno zwiększył się też czas oglądania filmów oraz seriali dokumentalnych, podróżniczych i przyrodniczych: dziesięć lat temu w okresie styczeń-czerwiec oglądaliśmy tego typu programy przez średnio 5 min. dziennie, teraz już przez 12,9 min. Filmy i seriale rysunkowe dla dzieci też zaliczyły wzrost czasu oglądania: z 7,8 min. przed dziesięciu laty, do 11,7 min. w pierwszym półroczu tego roku. – W ciągu ostatnich dziesięciu lat na rynku pojawiło się wiele nowych kanałów tematycznych. Widzowie mają swoje preferencje programowe i teraz mogą np. spędzać czas wyłącznie oglądając kanał z serialami kryminalnymi. Podobnie jest z kanałami dla dzieci, których dziesięć lat temu było tylko kilka – zauważa dr Łukasz Szurmiński, medioznawca z Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak zauważa Nowakowska, w niektórych kategoriach – jak np. programy dla dzieci, główni nadawcy w zasadzie odpuścili rywalizację. – Oddali pole takim kanałom jak Disney Channel, MiniMini+, czy Nickelodeon, a te – skutecznie zawalczyły o gusta i czas małego polskiego widza. Stworzyły przy tym silny segment, jeden z najbardziej rozwiniętych na rynku stacji tematycznych – mówi.