Tak można podsumować zalecenia dla branży telekomunikacyjnej, jakie przedstawił [b]prof. Josep Valor[/b] z barcelońskiej [b]IESE Business School[/b] podczas dzisiejszych Innovations Days zorganiowanych przez grupę [b]Telekomunikacji Polskiej[/b] oraz [b]Alcatel-Lucent Polska[/b].

Prof.Josep Valor wskazywał, że najwięcej profitów z szybko rozwijającej się globalnej telekomunikacji czerpią wydawcy internetowi, czy operatorzy wielkich platform społecznościowych, jak [b]Google, Facebook, YouTube i Yahoo![/b] Efektwyne modele biznesowe wypracował również Apple, wprowadzając na rynek iPhone’a powiązanego z ekosystemem produktów [b]Apple[/b] (Mac, iTunes, AppStore itp.) Zdaniem Josepa Valora, chociaż operatorzy telekomunikacyjni zapewniają medium trasmisyjne dla tego ekosystemu, to nie czerpią z niego żadnych bezpośrednich korzyści ekonomicznych. Więcej szans daje im, zdaniem prof. Valora, otwarta platforma systemu Android, jednak i na Google’a operatorzy powinni uważać: – To może być wilk w owczej skórze – mówił.

[b]Gee Rittenhouse[/b], szef badań [b]BellLabs[/b] (grupa Alcatel-Lucent) zwracał uwagę, że chociaż przychody operatorów telekomunikacyjnych rosną równomiernie, to jednak nieporównanie szybciej rosną koszty transmisji danych (mierzone ceną 1 bita transmisji) w sieciach stacjonarnych i radiowych. Platformy internetowe generują coraz większy ruch ze strony użytkowników końcowych, który telekomy musza obsłużyć, a nie mają wiele możliwości na wygenerowanie dodatkowego przychodu.

– Są tylko dwie drogi: szukać dodatkowych przychodów w nowych sferach działania, albo próbować obniżyć koszt koszty transmisji danych – mówił Gee Rittenhouse. Napomykał przy tym o nowych technikach optymalizacji ruchu w sieciach stacjonarnych i bezprzewodowych, które pozwalają np. wyeliminować część efektu interferencji pomiędzy nadajnikami sieci radiowej, czy osiągnąć prędkość 300 Mb/s (odległość 400 m) na parze miedzianej.

Zdaniem prof.Josepa Valora najsilniejsza bronią świata medialno-telekomunikacyjnego są transmisje live (przez swój charakter nie podlegające piractwu) wydarzeń rozrywkowych i sportowych wzbogacone o narzędzia, które umożliwiają społeczny odbiór (np. transmisja i czat na jednym ekranie). Wskazywał on na produkt amerykańskiego Verizona (FiOS TV), który realizuje ten postulat. Nie pominął jednak faktu, że o zbliżonych produktach – integrujących funkcjonalności tradycyjnej telewizji i internetu – myślą również rywale telekomów: Google, czy Apple.