Jak Polacy korzystają z usług telekomunikacyjnych. Zaskakujące dane

70,5 procent Polaków deklaruje, że korzysta z dostępu do Internetu – wynika z najnowszej edycji raportu z badania preferencji konsumentów i funkcjonowania rynku telekomunikacyjnego zlecanego co roku przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Tym razem firma Danae przeprowadziła badanie w listopadzie 2019 roku. W poprzedniej edycji, odsetek osób, które używały dostępu do sieci był wyższy i wynosił 72,7 proc.

Ubywa internautów

Jeśli dane te oddają stan faktyczny (może być inaczej, ponieważ wyniki podsumowują deklaracje), to potwierdziłyby się obserwacje firm badających internautów w Polsce: Gemiusa i PBI. Jak pisaliśmy niedawno, według ich ostatniego raportu, w styczniu br. z Internetu korzystało o pół miliona użytkowników mniej niż rok wcześniej w tym samy miesiącu.

– Liczba internautów (real user) w badaniu Gemius/ PBI jest szacowana na podstawie autorskiej metody uwzględniającej aktywność internautów w badanym okresie i na poszczególnych platformach (komputery, telefony, tablety – red.). W 2019 roku nie wprowadzaliśmy znaczących zmian, które mogłyby mieć wpływ na algorytm wyliczenia. Obserwujemy jednak zmiany rynkowe związane ze sposobem konsumpcji Internetu w Polsce na wymienionych platformach. W zależności od miesiąca oraz odnotowanej aktywności, liczba internautów zmienia się na poszczególnych urządzeniach, co wprost przekłada się także na łączną liczbę internautów prezentowaną w naszym badaniu – mówi Izabela Knyżewska, rzeczniczka Gemiusa.

CZYTAJ TAKŻE: Ubywa polskich internautów. Zmęczeni hejtem i wyciekami danych?

Polskie telekomy wykazują na razie wzrosty liczby abonentów internetu i konsumpcji danych. Globalne dane firm teleinformatycznych spadku liczby użytkowników internetu nie pokazują. Eksperci podpowiadają, że gdzieniegdzie może być to efekt ogólnego spadku liczby ludności. Czy tak jest w Polsce – na razie danych brak.

W naszym kraju najpopularniejszą usługą telekomunikacyjną pozostaje niezmiennie telefonia mobilna.
Nic więc dziwnego, że w gronie korzystających z internetu, największa grupa deklaruje, że używa transmisji w telefonie komórkowym (91,2 proc. wobec 90,7 proc. rok temu).  Z grona korzystających z Internetu, największa grupa deklaruje, że używa transmisji w telefonie komórkowym (91,2 proc. wobec 90,7 proc. rok temu). Jeśli jednak spojrzeć na dane dot. wykorzystania Internetu w telefonie przez całą populację użytkowników komórek, to widać, że z tej możliwości korzysta mniej osób (ponad 70 proc. rok temu, 67,4 proc. badanych w nowej edycji).

Smartfonów nadal przybywa

Wygląda też na to, że dzieje się tak mimo tego, że wcale nie rezygnujemy ze smartfonów na rzecz mniej zaawansowanych urządzeń. Jeśli chodzi o użytkowników smartfonów, to widać, że grono to rośnie, ale nie dynamicznie. W listopadzie 2018 r. wśród posiadaczy telefonów komórkowych było ich 74,8 proc., w tym 75,6 proc.

CZYTAJ TAKŻE: UKE: w 2018 roku wartość rynku telekomunikacyjnego spadła o 300 mln zł

Zastanawiać może jest spadek wskazań, co do użytkowania internetu stacjonarnego. O ile w poprzedniej edycji raportu używanie tego typu dostępu zadeklarowało 66,7 proc. badanych, w tej edycji – niecałe 40 proc. Spadł także  – z 22,7 proc. do 14,4 proc. – odsetek osób, które używają dostępu Wifi, innego niż za pośrednictwem telefonu komórkowego.

Wśród ekspertów pojawiają się komentarze, że popularność mobilnego dostępu jest zrozumiała, gdy spojrzeć na oferty telekomów komórkowych: wszystkie obejmują obecnie paczki transmisji danych. Innym wyjaśnieniem sytuacji jest też dostępność, w tym różnica w cenie.  Najnowszy raport UKE potwierdza, że rosną wydatki na telefon komórkowy, który jak widać powyżej jest najpowszechniejszym sposobem dostępu do Internetu, ale wzrosty nie są duże.

Ceny nieco w górę

Najnowszy raport UKE potwierdza też, że nieznacznie, ale rosną wydatki na telefon komórkowy, który jak widać powyżej jest najpowszechniejszym sposobem dostępu do Internetu. W edycji 2018 r. – średni rachunek w badaniu wynosił 49,9 zł. W edycji nowej – 52,2 zł. Tylko nieco silniej: z 51,5 zł do 55,7 zł urósł rachunek za stacjonarny internet. Średnia opłata za sam internet mobilny urosła z 44,8 zł do 45,1 zł. Natomiast nie zmieniły się ceny za telefon stacjonarny za telefon stacjonarny płacimy średnio 39,7 zł miesięcznie.

Ankietowani w większości uważają, że rachunki za usługi elektroniczne, czy to telefon komórkowy, stacjonarny, kablówkę, czy inne usługi nie są obciążeniem dla domowego budżetu. Najwyższy odsetek deklarujących, że ich budżet domowy czuje rachunek (28 proc.) można zauważyć wśród posiadaczy telefonii stacjonarnej. Choć UKE nie komentuje wyników badania, można się domyślać, że są to zwykle osoby starsze (emeryci i renciści).

Aplikacja banku w większości smartfonów

Skokowo przez ostatni rok wzrosła liczba konsumentów, którzy zainstalowali aplikację bankową w telefonie. W listopadzie 2018 r. deklarowało jej posiadanie 36,8 proc. posiadaczy komórek. W tym roku jest to 54,2 proc. Chętniej też płacimy zbliżeniowo (wzrost liczby twierdzących odpowiedzi z 30 proc. do 40 proc.).

CZYTAJ TAKŻE: Być niczym Blik, Netflix i Uber

Mniej osób deklaruje, że używa telefonu w roamingu i mniej, że wie o zasadzie „roam like at home” w UE. Dlaczego mniej – można wiązać spadek znajomości tematyki z mniejszym nagłośnieniem tematu w porównaniu z rokiem poprzednim, gdy sprawa była świeża.

5G nie szkodzi technologiom

Karierę robi natomiast technologia 5G. To, że o niej słyszało deklaruje obecnie prawie 50 proc. Polaków, podczas gdy rok wcześniej 27,1 proc.

Choć znajomość ta jest większa wśród osób z wyższym wykształceniem, to jednocześnie rośnie odsetek deklarujących (z 58,7 proc. do prawie 61 proc.), że sprzeciwiłoby się budowie  masztu telekomunikacyjnego oddalonego od miejsca zamieszkania o 200 m. Więcej osób (ponad 50 proc.) uważa też że telefonia komórkowa ujemnie wpływa na zdrowie.