Powoli zbliża się okres publikacji wyników rocznych giełdowych firm. Widać to także po komunikatach operatorów telekomunikacyjnych notowanych na giełdzie w Warszawie. Najpierw Orange Polska podał (w domyśle: analitykom), ile będą kosztować odprawy pracowników i jak zaciążą na wyniku za IV kw. ub.r., a wieczorem zarząd Netii zapowiedział, że i wyniki tej firmy obciąży tzw. zdarzenie jednorazowe.
W wyniku przeglądu założeń wyceny aktywów, nastąpiła „istotna zmiana parametrów dla niefinansowych składników aktywów, w wyniku czego uprawdopodobnione jest rozpoznanie odpisu aktualizacyjnego wynikającego z trwałej utraty wartości aktywów w jednostkowym sprawozdaniu finansowym spółki za 2017 r.” – czytamy w komunikacie Netii.
Analitycy już wcześniej pytali zarząd stacjonarnego telekomu, czy przypadkiem – jak rok temu Orange – nie przymierza się do przeszacowania części majątku. Teraz firma podała, że zarząd (w jego skład wchodzą od pewnego czasu menedżerowie związani z Cyfrowym Polsatem, nowym inwestorem strategicznym Netii), przy udziale audytora, zakończył przegląd założeń wyceny aktywów za rok 2017, ale firma jest w trakcie testu na trwałą utratę wartości aktywów.
„Na obecnym etapie zarząd szacuje dokonanie odpisu aktualizacyjnego wynikającego z trwałej utraty wartości niefinansowych składników aktywów w wysokości 150,7 mln zł w jednostkowym sprawozdaniu finansowym spółki za rok 2017” – podano.
Dla porównania, po dziewięciu miesiącach 2017 r. Netia miała 914,2 mln zł przychodów oraz 21,4 mln zł zysku netto. Przy założeniu, że nie będzie kolejnych komunikatów zmieniających sytuację, jej wynik jednostkowy spadnie teraz zapewne poniżej zera.