Dobitnie podkreśla to zwłaszcza fakt, że francuski Netflix… nie oferuje nawet swojego flagowego produktu, jakim jest serial political fiction „House of cards”. A to dlatego, że dawno sprzedał prawa do jego pokazywania na tym rynku Canal+. Uprzedzając oczekiwany od dawna ruch Netfliksa Canal+ uruchomił też na francuskim rynku swój własny internetowy serwis wideo CanalPlay, a tradycyjni operatorzy (jak kablówka Numericable) zapobiegawczo zaczęli oferować swoim klientom w ramach powykupywanych pakietów usług darmowy dostęp do biblioteki seriali (mocnej strony oferty Netliksa w USA). Choć serwis nie jest jak na francuską kieszeń drogi (najtańsza jego wersja kosztuje miesięcznie 7,99 euro, najdroższa, umożliwiająca równoległe streamingowanie kilku materiałów oraz oglądanie materiałów w rozdzielczości 4K: prawie 12 euro).