Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie X Wydział Gospodarczy umorzył postępowanie sanacyjne w Hawe Telekom, ponieważ nie doszło do zawarcia układu z wierzycielami spółki. Decyzja jest nieprawomocna, a zarząd Hawe Telekom zapowiada, że się od niej odwoła.
Dziennik „Parkiet” uzyskał dostęp do sprawozdania z procedury głosowania wierzycieli, które zawiera szczegółowe informacje o tym, jak przebiegała i ile kosztowała procedura.
Jako ciekawostkę podaje, że w kwietniu podpisana została umowa o druk materiałów do głosowania druk24h.pl. Realizacja zlecenia kosztowała spółkę 10,1 tys. zł. W sumie karty do głosowania rozesłano do 792 podmiotów (781 ze spisu wierzytelności, jednego wierzyciela spornego – Alioru).
Według „Parkietu”, zarządca wysłał karty 781 wierzycielom. Odpowiedziało dużo mniej, bo 544 podmioty, 80 nadesłanych kart zawierało głos nieważny. Za taki uznano kartę podpisaną przez osobę nieuprawnioną lub z głosem dotyczącym propozycji rady wierzycieli (przyjęto, że rada je wycofała).
W sumie ważnych głosów padło 464. Zwolennicy propozycji zarządu oddali za nimi 349 głosów, ale ich wierzytelności były o około 37 mln zł za małe, aby układ przyjąć (wymagane minimum to 105,4 mln zł, dwie trzecie sumy głosujących wierzycieli).