Według danych [b]Urzędu Komunikacji Elektronicznej[/b] na rynku działa obecnie około 1600-1700 małych ISP. W przeważającej części niewielkich, obsługujących od kilkudziesięciu do kilkuset abonentów. Są również potentaci, jak lubelski [b]Nplay[/b], szczeciński [b]Espol[/b], czy niedawno przejęty przez sieć kablową [b]Aster[/b] krakowski [b]GHnet[/b], którzy mają po kilkanaście tysięcy abonentów. Firmy o takiej skali można jednak policzyć na palcach jednej ręki. Dla porównania Telekomunikacja Polska ma ok. 2 mln klientów, Netia przeszło 600 tys. a UPC 500 tys.

– To wzrostowy rynek – mówi o małych ISP [b]Anna Streżyńska[/b], prezes UKE. Z danych urzędu wynika, że w latach 2007-2009 r. przychody małych operatorów (firm o obrotach poniżej 4 mln zł rocznie) wzrosły o 6 proc. mimo trwającej od 2008 r. ostrej walki rynkowej i spadku cen usług.
Liczba klientów obsługiwanych przez małych ISP jest trudna do oszacowania, ponieważ tak małe podmioty często umykają oficjalnym statystykom. Dane o liczbie klientów w lokalnych sieciach nie są spójne i oscylują od 900 tys. do 1,1 mln. Operatorzy o przychodach poniżej 4 mln zł rocznie nie mają obowiązku regularnego sprawozdawania swojej działalności do UKE. Dopiero od tego roku urząd bada ich rynek dokładniej. W zebranych przez UKE dancyh widać, że liczba klientów małych ISP. W ciągu dwóch lat ubyło ich 25 proc. Na rynku bowiem trwa konsolidacja.
– W ciągu 3 lat sama tylko Netia skonsolidowała ponad 31 sieci. Inne firmy również przejęły łącznie kilkadziesiąt średnich i mniejszych sieci, a cały ten proces ISP można szacować łącznie na 200-250 tys. abonentów – mówi [b]Andrzej Gradzi[/b], dyrektor zarządzający w [b]Netii[/b] ds. rynku ISP. Jego firma w ciągu ostatnich 2-3 lat skupiła sieci obsługujące 112 tys. abonentów.