TP: rebranding nasilił nieuczciwe praktyki konkurencji

Zmiana marki stacjonarnej telefonii na Orange pobudziła kreatywność handlowców konkurencji Grupy TP. Dziś pokazała ona wyniki ankiety TNS Polska i własne dane o nieuczciwych praktykach sprzedawców. Powstało kilka antyrankingów

Publikacja: 29.05.2012 16:11

TP: rebranding nasilił nieuczciwe praktyki konkurencji

Foto: ROL

28 proc. klientów operatorów stacjonarnych, którzy zrezygnowali z telefonu stacjonarnego Telekomunikacji Polskiej od grudnia 2011 r. do końca marca br. ma poczucie, że została wprowadzona w błąd  przez nieuczciwych handlowców – wynika z ankiety TNS Polska przedstawionej dziś przez menedżerów telekomu.

Operatorem, którego abonenci wymieniali najczęściej zgłaszając podejrzenie oszustwa jest Telekomunikacja Novum. Według TNS Polska wskazało tę firmę 47 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu z 22 –proc. wynikiem znalazł się NOM (grupa Exatela). Ciekawe jest, że wśród wskazań pojawił się też Orange (1 proc.).

Grupa TP zestawiła wyniki tego badania ze statystykami z własnej infolinii przeznaczonej do zgłaszania nadużyć przez osoby, które czują się oszukane, czy wprowadzone w błąd przez przedstawicieli innych operatorów. Zgodnie z nimi w 2011 r. wśród operatorów, co do których zgłoszono podejrzenia popełnienia oszustwa najczęściej pojawia się MNI Telecom (właściciel Długich Rozmów, z którym TP procesuje się o dziesiątki milionów złotych). Zgłoszenia dotyczące tego operatora stanowią 42 proc. wszystkich. Na drugim miejscu znalazła się Telepolska (grupa Telepolska Holding) – z 18 proc., na trzecim NOM (grupa Exatela z 13 proc.), a na czwartym z 11 proc. Telekomunikacja Novum. Relatywnie niewielki problem – przyznali przedstawiciele grupy TP – ma ona z handlowcami Netii i Dialogu (odpowiednio 5 i 6 proc. wskazań).

Tegoroczny antyranking zmienił się. Na pierwsze miejsce wysunęła się Telepolska (26 proc. wskazań), a tuż za nią uplasowała się nowa firma –  Telekomunikacja Dzień Dobry (19 proc.). MNI Telecom spadło na trzecie miejsce z 15 proc., NOM  i Novum zebrały po 13 proc. wskazań.

Jak wynika z dzisiejszej prezentacji grupy TP, infolinia odnotowała skokowy wzrost liczby zgłoszeń nadużyć gdy ruszył rebranding stacjonarnej sieci na Orange. W porównaniu z pierwszym tygodniem br. skoczyła ona blisko 3-krotnie do blisko 730 zgłoszeń tygodniowo.

Jak mówili przedstawiciele TP, najczęściej abonenci dzwonili już po tym, jak podpisali z innym operatorem umowę.

Przy okazji rebrandingu, nieuczciwi handlowcy operatorów stosują kilka nowych chwytów, aby przekonać abonenta (zwykle osobę po 50 roku życia, w małych i średnich miejscowościach) do podpisania dokumentów, w których zgadza się on na przeniesienie numeru telefonicznego. Przykładowe praktyki to informowanie klientów, że nowa marka Orange niesie ze sobą bądź konieczność podpisania nowej umowy, bądź zmieniły się wzory umów, co skutkuje tym samym. Inne wyjaśnienie, to, że podpis jest potrzebny, bo operator Orange jest francuski, a faktury wystawiać będzie firma polska.

Grupa TP w prewencyjnej kampanii, która potrwa dwa tygodnie w tygodnikach i mediach lokalnych zamierza ostrzegać abonentów używając hasła „Uwaga, oszuści mają nosa”.

TP ma nadzieję, że kampania pomoże. Według prawników grupy, zgromadzony materiał zazwyczaj nie daje wystarczających podstaw, aby pozwać konkurencyjnego operatora do sądu.

Telekomunikacja
Do kogo przenosili się klienci sieci komórkowych w 2024 r.? Ten operator rozbił bank
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić