9,48 dolara (z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej – PPP) kosztuje średnio transfer 1 MB w jednej sesji w roamingu międzynarodowym obywatela kraju należącego do OECD – wynika z ostatnio opublikowanego raportu tej organizacji. Dla użytkownika korzystającego z sieci jednego z polskich operatorów koszt (z uwzględnieniem PPP) wynosi 12,70 dolara. Polska w tym zestawieniu jest siódmy w kolejności najdroższym krajem po m.in. Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Japonii. Dla porównania Grek płaci za taki sam transfer danych średnio 4,17 dolara, a Islandczyk 4,42 dolara.
Trochę lepiej wypadają dla Polaków ceny roamingu data w wartościach bezwzględnych. Średnia dla OECD wynosi 10,22 dolara, dla Polski 9,27 dolara, dla najdroższej Kanady 29,27 dolara, a dla najtańszej Grecji 4,37 dolara.
Wspomniane badanie zostało przeprowadzone na podstawie taryf 68 operatorów działających w 34 krajach OECD. Analitycy OECD tworzyli koszyki złożone z różnych wolumenów przetransferowanych danych za pomocą różne ilości sesji. Analizowane były średnie ceny i ceny w najtańszych dla użytkowników krajach roamingowych. W większości zestawień ceny dla polskich użytkowników należały do wyższych (stosunkowo najkorzystniej w przypadku wysyłki MMS).
Globalna strukturę cen analitycy OECD tłumaczą między innymi romingowymi regulacjami w krajach Unii Europejskiej, rozkładem ruchu turystycznego na świecie, siłą negocjacyjną operatorów w popularnych krajach turystycznych, którzy w bilateralnych rozmowach potrafią wynegocjować dobre warunki roamingu dla własnych użytkowników.
Rozpiętość stawek bywa bardzo różna. Dla przykładu Hiszpan musi zapłacić średnio 24 dolary za transfer 20 MB w jednej sesji, podczas gdy Japończyk zapłaci 299 dolarów.