Według autorów raportu zaprezentowanego tydzień temu w Warszawie, w 2013 r. inwestycje europejskich operatorów telekomunikacyjnych – zarówno stacjonarnych, jak i komórkowych – sięgnęły 36,3 mld euro, rosnąc nieznacznie rok do roku o 0,8 proc. W 2014 roku – prognozują doradcze firmy – nakłady telekomów skoczą o ponad 10 proc. do 40,1 mld euro. Przyczyni się do tego przede wszystkim program Vodafone – Project Spring, ale również zwiększone nakłady operatorów zasiedziałych na stacjonarny, szerokopasmowy szybki Internet.
– Operatorzy zasiedziali przyspieszą inwestycje, aby dogonić operatorów kablowych – przekonywał Karim Taga, partner zarządzający w Arthur D.Little.
Analitycy szacują, że podłączenie statystycznego gospodarstwa domowego do sieci szerokopasmowego szybkiego Internetu to koszt od 150 do 1500 euro w zależności od kraju i przyjętej ostatecznie technologii.
Ponieważ przychody telekomów obniżały się w ostatnich kilku latach i podobnie – analitycy podtrzymują opinię z 2013 roku – będzie i w tym roku, to wskaźnik CAPEX/przychody skoczy do rekordowego poziomu 16,6 proc. To średnia dla branży. Dla operatorów komórkowych oznacza to wzrost wskaźnika, dla alternatywnych i kablowych – spadek.
Zgodnie z podtrzymaną prognozą, przychody europejskich telekomów w 2014 r. mają obniżyć się o 3 proc. do 196,1 mld euro, w 2015 r. już tylko o 1,5 proc. do 192,9 mld euro, a w 2016 r. będą bliskie stabilizacji.