Swój optymizm opiera m.in. na tym, że jego firma wychodzi z dołka, który spowodował kryzys ekonomiczny 2008/2009 r. Według niego motorem napędu branży mobilnej będzie zwiększająca się popularność smartfonów oraz rosnące możliwości sieci transmisji danych. – Dzisiaj typowy użytkownik smartfona korzysta z niego godzin dziennie – podkreśla Colao. Vodafone zaś w ostnim okresie notował 40-procentowy wzrost sprzedaży smartfonów z kwartału na kwartał.

Szef Vodafone wyraził też nadziej, że w branży minęły już czasy, kiedy potrzebna jest zaostrzona regulacja żeby zwiększać rynkową konkurencję. Jego zdaniem rynek jest dziś wystarczająco konkurencyjny, a operatorzy inwestują i rozwijają usługi.