Zarząd Exatela porządkuje swoją grupę kapitałową. – Prowadzimy prace zmierzające do tego, aby w drugim kwartale przyszłego roku Niezależny Operator Międzystrefowy był samodzielnie funkcjonujący podmiotem, obsługującym klienta masowego – powiedział Zdzisław Nowak. Według niego do tego czasu NOM będzie dysponował już kompletem punktów styku, jak również kompletem umów o współpracy międzyoperatorskiej, w tym z Telekomunikacją Polską. – Sądzę, że dzisiaj jesteśmy w połowie tego projektu – powiedział Zdzisław Nowak. Docelowo, naszym celem jest sprzedaż NOM-u – dodał.
Jego zdaniem transakcji nie wstrzyma spór z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i ze Skarbem Państwa o koncesję, za którą NOM zapłacił, a która następnie – po zmianie prawa – przestała być operatorowi potrzebna. NOM zamierza dochodzić teraz około 171 mln.
– Naszym zdaniem, mamy szanse na wygraną w tym sporze. Gdyby tak nie było nie występowalibyśmy z wnioskiem. Jest obecnie na ostatnim etapie przygotowania – powiedział Zdzisław Nowak. W ten sposób odniósł się do opinii osób, zdaniem których NOM – podobnie jak kilka lat temu Netia – nie ma szans na wygraną. – Z tego co wiem, nasz wniosek będzie sformułowany inaczej, a urzędy i sądy rozpatrują przecież konkretne wnioski i od sformułowania podstawy zależą wyroki – tłumaczy prezes Exatela. Jego zdaniem, spór może mieć duże znaczenie dla przyszłej wyceny NOM-u, który w księgach Exatela wart jest obecnie niecałe 27 mln zł.
[srodtytul]Inne spółki też do zbycia[/srodtytul]
Oprócz NOM Exatel planuje także sprzedaż firmy Energo-Tel. – Uporządkowaliśmy kwestie właścicielskie. Grupa Exatela ma już niemal 100 proc. udziałów tej firmy, po tym, jak NOM kupił część od mniejszościowych udziałowców. Został jeden akcjonariusz, z którym chcemy dojść do porozumienia – powiedział Nowak. W jego ocenie Energo-Tel będzie w krótkim czasie gotowy do wejścia np. na NewConnect.
Exatel jest też w trakcie zamykania kilku firm, które od dłuższego czasu nie prowadzą działalności: IBN, Telmatik, E-Connections i Tetra System Polska.