Choć zarząd Hawe – jak przekonuje prezes Krzysztof Witoń – nie ma informacji o procesie sprzedaży akcji przez głównego akcjonariusza wiele wskazuje na to, że Marek Falenta przynajmniej podejmie taką próbę.
Transakcja miałaby z jednej strony na celu ochronę interesów spółki (przygotowuje się do realizacji projektu ze środków Polskiej Inwestycji Rozwojowych) poprzez wyeliminowanie jej z portfela biznesmena z zarzutami prokuratorskimi, postawionymi (słusznie, czy nie) w toku tzw. afery podsłuchowej.
PIR wystąpiły do Hawe z żądaniem wyjaśnień i – jak dowiaduje się rpkom.pl – już je otrzymały. Częścią wyjaśnienia były informacje o poniedziałkowych zmianach we władzach Hawe i Mediatela.
Wczoraj w ciągu dnia PAP poinformowała, nie ujawniając źródła informacji, że Marek Falenta rozpoczął proces sprzedaży wszystkich posiadanych bezpośrednio oraz pośrednio akcji Hawe (około 35 proc. kapitału). Według agencji, przejęciem pakietu w Hawe już są zainteresowane trzy podmioty, wśród których są zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi.
– Proces jest dynamiczny, do finalizacji może dojść szybko – mówił rozmówca PAP.