93 stanowiska wpłynęły do Urzędu Komunikacji Elektronicznej w konsultacjach decyzji prezesa UKE obniżającej o średnio 85 proc.: z 2 groszy do 0,32 groszy hurtową stawkę obowiązującą operatorów w rozliczeniach za zakończenie minuty rozmowy w sieci stacjonarnej (tzw. FTR). Miałaby ona być tym samym taka sama dla wszystkich graczy.
Choć teoretycznie telefonia stacjonarna to rynek schyłkowy, to – jak się okazuje – zasady panujących na nim rozliczeń dotyczą bardzo wielu firm. Największym operatorem telefonii stacjonarnej pobierającym opłaty od innych operatorów jest Orange Polska. Telekom poparł wprowadzenie symetrycznej stawki, ale uważa, że UKE źle wyliczył jej wysokość i powinna być wyższa. Konkretna propozycja nie pada, ale Orange wskazuje na wyliczenia Komisji Europejskiej, które są niemal dwukrotnie wyższe. Nie jest odosobniony. Np. Netia proponuje ścieżkę dojścia do 0,32 groszy w 2020 roku.