Reklama
Rozwiń

Rusza wyścig kin o wyposzczonego widza. Jakie filmy zobaczymy

Po małych kinach podwoje otwierają trzej giganci. Jako pierwsze filmy zacznie znowu wyświetlać Multikino. Podyktuje warunki batalii o kinomanów.

Publikacja: 17.06.2020 19:31

Rusza wyścig kin o wyposzczonego widza. Jakie filmy zobaczymy

Foto: Milan Jaros/Bloomberg

Od 6 czerwca w Polsce mogą działać kina – mówią przepisy luzujące restrykcje wprowadzone przez rząd w związku z epidemią Covid-19. Otwarcie nie jest obowiązkowe i zdecydowało się na taki krok niewiele obiektów, głównie te najmniejsze, często prywatne, które nie są uzależnione od repertuaru ze studiów Hollywood. Teraz to się jednak zmieni. Multipleksy szykują się bowiem do startu jeszcze w tym tygodniu.

Multikino śladem Vue

Jak wynika z nieoficjalnych na razie informacji „Rz”, jako pierwsze otwarte zostaną obiekty Multikina, kontrolowanego przez Vue International. Dane przekazane dystrybutorom filmów przez tę firmę wskazują, że seanse w pierwszych obiektach sieci odbędą się w najbliższy piątek, 19 czerwca. Druga tura otwarć kin ma natomiast nastąpić tydzień później – 26 czerwca. Rzeczniczka Multikina Natalia Kaleta-Nguyen w środę nie chciała komentować tych informacji.

W czwartek Multikino potwierdziło, że  19 czerwca br. otwarte zostaną wybrane kina sieci Multikino. Naliczyliśmy ich 10: Poznań 51, Poznań Stary Browar, Poznań Malta, Warszawa Ursynów, Warszawa Targówek, Warszawa Wola, Warszawa Złote Tarasy, Warszawa Młociny, Zgorzelec, Pruszków. „Pozostałe kina sieci Multikino wznowią działalność 3 lipca br.” – podał natomiast operator.

CZYTAJ TAKŻE: Największa na świecie sieć kin planuje powrót w lipcu

Wygląda jednak na to, że Vue próbuje wyprzedzić konkurencję nie tylko w Polsce. Jak powiedział Variety.com Tim Richards, szef Vue, w Wielkiej Brytanii kina grupy ruszą 4 lipca, czyli w pierwszym możliwym terminie wskazanym przez rząd. W sumie do tej pory grupa otworzyła już 41 kin w Holandii, Danii i Niemczech.

""

Foto: cyfrowa.rp.pl

Dla porównania, grupa Cineworld ogłosiła, że jej multipleksy ruszą na Wyspach 10 lipca, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych.

3 lipca już na dobre

Cineworld jest właścicielem sieci kin Cinema City, działających także w Polsce. Mają one ruszyć – to już oficjalna wiadomość – 3 lipca.

To dobre wieści dla filmowej branży. Oznaczają bowiem, że nie ma sygnałów, aby dystrybutorzy rozważali ponowne przesunięcia premier. „W związku z tym, że daty premier takich blockbusterów jak »Tenet« czy »Mulan« zostały potwierdzone i odbędą się w nadchodzących tygodniach, Cineworld ma przyjemność ogłosić plany otwarcia kin na niektórych rynkach w czerwcu, a wszystkich kin w lipcu” – powiadomił Cineworld.

Zanosi się na batalię o widzów, których i tak w pierwszym okresie będzie relatywnie niewielu

Także 3 lipca ruszą kina Helios. Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa, przyznaje, że decyzja już zapadła, ale nie chciał podać szczegółowych planów np. co do repertuaru czy cen biletów. Czeka, co zrobi Multikino.

W oczekiwaniu na premiery

Zanosi się więc na batalię o widzów, których i tak w pierwszym okresie będzie relatywnie niewielu. Tym bardziej że kina nie mają na razie do dyspozycji nowych filmów. Multikino w ostatnich tygodniach prowadziło wśród widzów ankietę, który ze starszych filmów chcieliby zobaczyć. Wśród proponowanych tytułów były kolejne części „Harry’ego Pottera” czy serii o Avengersach. I to właśnie filmy z tej serii pokaże teraz Multikino.

W czwartek operator podał, że oprócz tego w repertuarze znajdą się na początek: pierwszy polski slasher „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, thriller „Niewidzialny człowiek” oraz młodzieżowa produkcję „Wierzę w Ciebie”. Kina pokażą także produkcje, które wyświetlane były na początku 2020 roku, ale krótko: komedię „Swingersi”, „365 dni”, film biograficzny „Zenek” oraz „Najświętsze serce”.

""

Najbardziej wyczekiwanym filmem, którego premierę odłożono przez pandemię, jest kolejny Bond „No time to die” Youtube, trailer

Foto: cyfrowa.rp.pl

Najbardziej wyczekiwanym filmem, którego premierę odłożono przez pandemię, jest kolejny Bond „No time to die” Youtube, trailerRichards uważa, że multipleksy będą notowały podobne wyniki jak przed pandemią, ale w inny sposób. Będą grać filmy dłużej i na kilka zmian.

CZYTAJ TAKŻE: Tysiące zagrożonych kin. Branżę niszczy nie tylko koronawirus

Szef Cineworld Mooky Greidinger wśród filmów, na które liczy, wymienia też takie pozycje jak „Ciche miejsce 2”, „Wonder Woman 1984”, „Czarna Wdowa”, „Nie czas umierać”, czyli kolejny film z serii o Jamesie Bondzie, „Soul” i „Top Gun Maverick”.

Sytuacji multipleksów nie można porównywać wprost z możliwościami kin studyjnych. W specyficznej sytuacji – z dostępem do tytułów dystrybuowanych przez właściciela, jest np. Kino Muranów, własność Gutek Film. Ma ono cztery sale, mieszczące w sumie 544 osób. – W pierwszy weekend otwarcia gościliśmy ponad 500 widzów na seansach pokazywanych w dwóch salach. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, to bardzo dobry wynik, nawet lepszy niż zakładaliśmy – podaje Jakub Gutek, pracujący przy promocji kina.

Otwarcie kin w czasach Covid-19 jest wyzwaniem. Niektóre wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego wymagały wyjaśnienia. Jagiełło mówi, że w Heliosie widzowie będą siadać w układzie szachownicy. Czy aby zjeść popcorn będzie można zdjąć maseczkę – pewny nie jest.

Biznes Ludzie Startupy
Ten polski 18-latek stworzył system AI dla firm zbrojeniowych w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polskie algorytmy wykryją choroby. Medyczny start-up podbija świat
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma wprowadza nowatorski benefit dla pracowników. Specjalne karty
Biznes Ludzie Startupy
Polski latający skuter zamierza podbić świat. Ma być „dla każdego"
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Biznes Ludzie Startupy
Polska akwizycja w Finlandii. Start-up z miliarderem na pokładzie zaczyna ekspansję
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku