Wspólny Interes to zupełnie oddolna inicjatywa – nie stoi za nią duży inwestor, lecz grupa 11 firm i osób fizycznych, które same zaangażowały się w ten projekt niejako na zasadzie mikrocrowdfundingu. Platformą kieruje Maciej Dzierżanowski, który w przeszłości, w ramach Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, zajmował się zagadnieniami rynku kapitałowego oraz nadzoru korporacyjnego.
Rynek crowdfundingu udziałowego rośnie w siłę – w 2019 r. zainwestowano na nim ponad 40 mln zł, zaś w tym roku, mimo pandemii, już ponad 35 mln zł. To efekt spadających stóp procentowych i tego, że Polacy bogacą się, a rośnie grupa inwestorów, którzy są skłonni wyłożyć stosunkowo niewielkie kwoty na nowatorskie biznesy.
CZYTAJ TAKŻE: Polskie gwiazdy znalazły zaskakujący sposób na zdobywanie pieniędzy
Jak tłumaczy Dzierżanowski, crowdfunding to dość specyficzna branża, która przyciąga wyjątkowy profil inwestorów. To nie, jak w przypadku wielu funduszy VC, osoby zimno kalkulujące przyszły zysk. – W crowdfundingu inwestują przede wszystkim dlatego, że podobają się im zgłaszane koncepty biznesowe i chcą dołożyć swoją cegiełkę do ich rozwoju. Jednocześnie korzystają także z różnych benefitów i rabatów dostępnych dla akcjonariuszy i liczą na zyski kapitałowe w przyszłości, w myśl zasady, że jedna z kilkunastu spółek z portfela osiągnie spektakularny sukces – wyjaśnia współzałożyciel platformy.
Chcą jednak pokazać, że tzw. crowdfunding udziałowy to coś więcej niż tylko pieniądzemat. pras.