W sierpniu media obiegła informacja, że Robert Lewandowski zainwestował w startup Samurai Labs. Znany piłkarz, wspólnie z biznesmenem Dawidem Urbanem, odkręcił kurek z pieniędzmi dla nowatorskiego projektu, który zakłada wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI) oraz uczenia maszynowego do walki z cyberprzemocą na świecie, zwłaszcza względem dzieci. Za realizację projektu odpowiada Michał Wroczyński, wcześniej prezes rozpoznawalnej na świecie firmy Fido.ai, która została przejęta przez Samurai Labs.
Fido.ai w 2017 r. został doceniony przez najważniejsze amerykańskie agencje badawcze zajmujące się tematyką startupów oraz nowych technologii – Gartnera i CB Insights. Eksperci uznali, że spółka wyznacza trendy i jest liderem trzeciej fali AI, która potrafi nie tylko uczyć się, ale też wnioskować. Twórcy Fido.ai zostali wyróżnieni także m.in. na liście „New Europe 100: eastern Europe’s emerging technology stars”, w której Google, „Financial Times” i Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki wyłonili liderów innowacji z Europy Środkowo-Wschodniej, mających realny wpływ na zmiany zachodzące w społeczeństwie, polityce oraz środowisku biznesowym. Teraz technologia, która rozumie kontekst i logikę języka, nad którą pracowali, rozwijana jest pod skrzydłami Samurai Labs. Inwestycja Lewandowskiego i Urbana pozwoliła Samurai Labs na akwizycję i przejęcie patentów od Fido. Tworzone tam rozwiązanie ma wykrywać i zapobiegać przemocy w internecie – w praktyce szkodliwe treści (zawierające np. hejt i opisujące działania niezgodne z prawem) będą przez system automatycznie blokowane i kierowane do moderatora.
Samurai Labs centralę ma w Dolinie Krzemowej, ale laboratorium działa w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Stojący na czele firmy Michał Wroczyński to lekarz i kognitywista, specjalizujący się w technologiach AI.