Konsorcjum zachodnich funduszy złożyło Pawłowi Durowowi ofertę kupna udziałów w komunikatorze Telegram, dowiedziała się gazeta The Bell, powołując się na dwa źródła bliskie Durowowi. Chodzić ma o zakup pakietu 5-10 proc.. Jednocześnie inwestorzy oszacowali cały Telegram na 30 miliardów dolarów. To więcej aniżeli wartość rynkowa największego rosyjskiego koncernu internetowego Yandex (22 mld dol.), największego producenta złota Rosji – spółki Polyus Gold (27,3 mld dol.) czy koncernu paliwowego – Surgutnieftiegaz (21,9 mld dol.).
CZYTAJ TAKŻE: Zwolennicy Trumpa i wściekli na WhatsApp oblegają rosyjski komunikator
Na podstawie tej oceny Durow, 36-letni rosyjski geniusz informatyczny, który opuścił kraj po wymuszonej przez Kreml sprzedaży portalu społecznościowego VKontakte, stał się najbogatszym człowiekiem w Rosji. Znacząco wyprzedził obecnego lidera listy najbogatszych Rosjan magazynu Forbes – twórcę kasty rosyjskich oligarchów 60-letniego Władimira Potanina (Norylski Nikiel), którego majątek szacuje się na 19,7 mld dolarów. Według źródeł The Bell, Durow odmówił sprzedaży swojego udziałów.
Opuściwszy Federację Rosyjską z wpływami z pakietu VKontakte i 2 tysiącami bitcoinów, Durow wraz ze swoim starszym bratem Nikołajem, matematykiem i programistą, ulepszyli oprogramowanie, przenosząc się z kraju do kraju i unikając łowców głów z agencji wywiadowczych i organów ścigania.
Od stycznia 2021 roku Telegram notuje rekordy popularności. Liczba użytkowników przekroczyła 500 milionów ludzi. Blisko 25 milionów nowych użytkowników dołączyło do komunikatora tylko 10-12 stycznia. Nowy wzrost popularności sprowokowała nowa polityka komunikatora WhatsApp (zobowiązuje do udostępniania danych osobowych Facebookowi) oraz masowe blokowanie kont Donalda Trumpa na Twitterze, Facebooku i YouTube. Zwolennicy Trumpa zaczęli masowo przechodzić na komunikatory Telegram i Signal oraz konserwatywne serwisy społecznościowe jak Parler.