Od wielu lat rynek zakupów internetowych rośnie w dwucyfrowym tempie, ale ten rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Polacy masowo przestawili się na zakupy online, aby uniknąć chodzenia do sklepów w czasie pandemii. Zresztą większość sklepów stacjonarnych i tak przez niemal dwa miesiące była zamknięta.
– Na skutek pandemii ludzie utknęli w domach. Dla wielu osób zamawianie online było jedynym sposobem, by zapewnić sobie dostęp do podstawowych dóbr. W maju 2020 r. konsumenci wydali na zakupy online o 78 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego – mówi Sascha Stockem z Nethansy, spółki specjalizującej się w w kompleksowym wsparciu sprzedaży na Amazonie.