Według danych Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie w samej stolicy z płatnych miejsc parkingowych korzysta około 120–150 tys. pojazdów dziennie. W konsekwencji kierowcy statystycznie codziennie przez około osiem minut muszą szukać wolnego miejsca do zaparkowania. W skali roku oznacza to, że na parkowanie poświęcamy kilka godzin naszego życia. Problem ten rozwiązać ma aplikacja AnyPark, rozwijana przez spółkę Dakar Holdings.
Apka, obecna na polskim rynku od niemal dziesięciu lat (wcześniej działała pod nazwą Pango), umożliwia bezgotówkowe płatności za parkowanie. Ale od września br. ma nową funkcjonalność. Stojący za apką polsko-izraelski start-up uruchomił nowatorską opcję – znajdź parking. W praktyce korzysta ona z opatentowanej technologii uczenia maszynowego firmy Parknav, rozwijanej w Stanach Zjednoczonych. Koncept systemu opiera się na masowym przetwarzaniu danych z wykorzystaniem zaawansowanych algorytmów, które – podobnie jak w przypadku map Google’a – analizują natężenie ruchu. Parknav zbiera dane z kilku źródeł jednocześnie – m.in. z uruchomionych nawigacji samochodowych, danych telefonii komórkowej, a także systemów car-sharingu, sensorów internetu rzeczy, a nawet satelit czy miejskich systemów monitorujących ruch uliczny. Co ważne, dane zbierane są anonimowo. Pozyskane w taki sposób informacje są osadzane na siatkę, na której oznaczone są miejsca parkingowe. Dalej te informacje przekazywane są użytkownikom, którzy na mapie mogą wyszukać lokalizację, w której pozostawią auto. Twórcy apki zapewniają, że skuteczność tego rozwiązania sięga ponad 85 proc., a w mocno zatłoczonym obszarach czas potrzebny na znalezienie wolnego miejsca redukowany jest z 20 do 5 minut.
Dzięki sztucznej inteligencji i analityce Big Data aplikacja jest w stanie precyzyjnie wskazać ulice z co najmniej jednym dostępnym miejscem parkingowym. Na tym nie koniec. Użytkownicy aplikacji mają bowiem możliwość wyboru między bezpłatnym i płatnym rodzajem parkowania na wskazanym obszarze. System uwzględnia ponadto informacje o ograniczeniach (chodzi np. o obszary, gdzie parkowanie w ogóle jest zabronione).
Czytaj więcej
Wojsko rozmieściło taki system, by kontrolować Palestyńczyków na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu. Żołnierze nazywają ogromną bazę danych „Facebookiem dla Palestyńczyków”.
Kierowcy, dla których codzienny problem z parkowaniem jest uciążliwy, dzięki takiej funkcjonalności otrzymują informacje o dostępności w czasie rzeczywistym (dane są bowiem aktualizowane co minutę). Jak podkreślają twórcy aplikacji AnyPark, algorytmy zastosowane w tej technologii „odporne” są na przeróżne anomalie. Jeśli więc na drodze wystąpi nieoczekiwane zdarzenie drogowe (np. wypadek), zaktualizowane w aplikacji dane pojawiają się już po około 20 minutach (a to podobny czas reakcji, jak w Google Maps).