Ukraińcy z Krakowa dają 28 sekund rynkowej przewagi. To globalny hit

Polski startup z ukraińskimi korzeniami podbije świat pod amerykańsko-indyjską banderą. Zbudował system błyskawicznego oddzwaniania do internautów odwiedzających firmowe strony.

Publikacja: 01.02.2022 14:17

Wciskając widget telefonu, internauta  ma pewność,  że w ciągu  28 sekund oddzwoni  do niego ktoś  z

Wciskając widget telefonu, internauta ma pewność, że w ciągu 28 sekund oddzwoni do niego ktoś z call center firmy, której produkt lub usługa zainteresowała go w sieci. Za projektem stoi startup CallPage

Foto: Shutterstock

CallPage to krakowski startup, o którym głośno jest już od kilku lat, ale dopiero teraz biznes, jaki rozkręciła nad Wisłą trójka Ukraińców, ma szansę wejść do grona światowych liderów branży. Spółka już zdążyła zmienić sposób kontaktu wielu firm w kraju i za granicą z klientami w sieci. Teraz zyska jednak nową moc – pod egidą startupu SaaS Labs. Amerykańsko-indyjska firma, założona w 2016 r. przez Gaurava Sharma, przejęła bowiem CallPage. Akwizycja ma być ważnym etapem w budowie jednorożca. SaaS Labs wzmocni swoją pozycję na rynku europejskim, zaś CallPage będzie w stanie zintensyfikować ekspansję i zatrudnić więcej specjalistów IT w swojej małopolskiej centrali.

Namierzanie internauty i 97-proc. skuteczność

CallPage pierwsze kroki stawiało w 2015 r. Bardzo szybko startup, którego stery objął Rostyslav (Ross) Knap, ambitny absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz Strasbourg Business School, przykuł uwagę branży. Już w 2017 r. zdobył nagrodę w prestiżowym konkursie „Rzeczpospolitej” – Orzeł Innowacji. Z kolei sam Knap aż trzykrotnie trafił na listę „Forbes 30 under 30”. – W 2017 r. byliśmy już liderem w Polsce, a w 2018 r. zebraliśmy największą na ten czas rundę od polskich funduszy VC – wspomina 25-letni współzałożyciel krakowskiej firmy.

A wszystko dzięki innowacyjnemu konceptowi biznesowemu. Ross Knap, Sergey Butko i Andriy Tkachiv stworzyli działający w modelu SaaS (z ang. oprogramowanie jako usługa) system przeznaczony do zwiększenia liczby połączeń telefonicznych ze stron internetowych. Umożliwiał on „namierzanie” i oddzwanianie do osób odwiedzających stronę internetową firmy. I wszystko w ciągu zaledwie 28 sekund od rozpoczęcia wizyty przez potencjalnego klienta. Jak tłumaczą w startupie, tak krótki czas oczekiwania pozwala zwiększyć efektywność sprzedaży.

Czytaj więcej

Startupy 2022. Polska doczeka się stadka jednorożców

Gdy klient widzi, że firma oferuje kontakt w 28 sekund, zaczyna się zastanawiać, czy naprawdę do niego oddzwonią i wyrobią się w tym czasie. O tym, czy to działa, mogą powiedzieć np. klienci UPC, Medicover czy InPostu. To tam CallPage wdrożyło swoje innowacyjne rozwiązanie. Z usług tego systemu na świecie korzysta już ponad 1 tys. dużych i średniej wielkości przedsiębiorstw. System do zamawiania rozmowy z konsultantem na stronie WWW jest niezwykle skutecznym narzędziem – wskaźnik tzw. odbieralności takich połączeń sięga bowiem około 97 proc.

Rozwiązanie przyjęło się w sektorze e-commerce – umożliwia automatyczne połączenie telefoniczne z konsultantem e-sklepu przy użyciu widgetu pojawiającego się w przeglądarce (szacuje się, że wykorzystanie tego systemu pozwala firmom na zwiększenie tzw. leadów sprzedażowych ze strony internetowej o 30 do nawet ponad 120 proc.).

Czas na ekspansję pod nowymi skrzydłami

Nie powinno dziwić, że w 2021 r. CallPage został już dochodową spółką. I stał się obiektem zainteresowania większych graczy. Efekt? W br. innowacyjny projekt trójki Ukraińców zyskał nowego właściciela. Kwota przejęcia przez SaaS Labs nie została jednak ujawniona.

– Jako wieloletni inwestorzy w CallPage cieszymy się z przejęcia. Po wykazaniu w II połowie ub.r. zysku i przystosowaniu swojego produktu na potrzeby rynków zagranicznych to słuszny kierunek obrany przez firmę kierowaną przez Rossa Knapa – komentuje Wojciech Fedorowicz, partner zarządzający w TDJ Pitango Ventures.

Oprócz TDJ swoje udziały sprzedały też inne fundusze, jak Innovation Nest, Market One Capital, bValue oraz Uno Capital. Teraz czas na pisanie nowego rozdziału CallPage.

Polsko-ukraiński startup dotąd rósł jak na drożdżach. Po akwizycji przez amerykańsko-indyjski biznes jeszcze ma przyspieszyć. SaaS Labs ma bowiem ponad 6 tys. klientów na całym świecie (a główne jego produkty to m.in. Justcall, Helpwise czy Callroot). Za tą spółką, która tworzy platformy komunikacyjne w chmurze (opracowuje produkty zarówno dla działów sprzedaży, marketingu, jak i call center w celu zwiększenia ich efektywności), stoją potężni inwestorzy: Base10, Eight Roads Ventures czy Sequoia. Startup Gaurava Sharma dotychczas otrzymał w sumie ponad 50 mln dol. finansowania. Dzięki CallPage będzie teraz budował pozycję globalnego lidera tzw. rozwiązań Callback Automation

CallPage to krakowski startup, o którym głośno jest już od kilku lat, ale dopiero teraz biznes, jaki rozkręciła nad Wisłą trójka Ukraińców, ma szansę wejść do grona światowych liderów branży. Spółka już zdążyła zmienić sposób kontaktu wielu firm w kraju i za granicą z klientami w sieci. Teraz zyska jednak nową moc – pod egidą startupu SaaS Labs. Amerykańsko-indyjska firma, założona w 2016 r. przez Gaurava Sharma, przejęła bowiem CallPage. Akwizycja ma być ważnym etapem w budowie jednorożca. SaaS Labs wzmocni swoją pozycję na rynku europejskim, zaś CallPage będzie w stanie zintensyfikować ekspansję i zatrudnić więcej specjalistów IT w swojej małopolskiej centrali.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Klikasz i kupujesz to, co widzisz w TV. Pomoże polska sztuczna inteligencja
Biznes Ludzie Startupy
Polacy radykalnie wydłużyli świeżość żywności. Technologia z Torunia trafi do USA
Biznes Ludzie Startupy
To ona wyszuka przyszłe gwiazdy futbolu. Kluby stawiają na sztuczną inteligencję
Biznes Ludzie Startupy
Polska sztuczna inteligencja rozpozna bakterie. Wystarczy pokazać jej zdjęcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes Ludzie Startupy
Polski król nanodruku chce podbić USA. Jeden z kilku graczy na świecie