Do tej pory, mimo wielu prób, opracowano leki w formie systemów transdermalnych tylko w oparciu o 13 substancji czynnych. Firma Biotts rozszerzyła potencjał rynku, a dzięki opracowanemu przez wrocławską spółkę nośnikowi możliwy jest transport cząsteczek w głąb skóry, których przenoszenie do tej pory było niemożliwe. W ub.r. Biotts zakończył kolejny etap badań przedklinicznych dla jednego z kandydatów na lek, który opracowali, łącząc nośnik z substancją o działaniu przeciwcukrzycowym. W 2023 r. spółka ma rozpocząć pierwszą fazę badań klinicznych na ludziach.

Czytaj więcej

Polskie start-upy, które warto obserwować w 2023 roku

Start-up kierowany przez Biernata tworzy nową kategorię leków, działających precyzyjnie na chore tkanki. W przyszłości z tego rozwiązania mogliby korzystać np. pacjenci onkologiczni i diabetycy (realne stanie się odejście od wyniszczających chemioterapii czy bolesnych zastrzyków z insuliną). – Nasz cel to stworzenie technologii zwiększającej biodostępność leków przy równoczesnym osłabieniu ich działań niepożądanych. Nasz uniwersalny nośnik MTC-Y działa bezpośrednio na chorobowo zmienione tkanki, gwarantując silniejszy efekt terapeutyczny, przy jednoczesnej redukcji skutków ubocznych – tłumaczy Paweł Biernat.