Salv to start-up z obszaru regtech (technologie regulacyjne) – swoisty cyfrowy policjant. Estońska firma pomaga bowiem firmom i instytucjom rozwiązywać problemy związane z fraudami płatniczymi, praniem brudnych pieniędzy, a także omijaniem sankcji. Spółkę założyli Taavi Tamkivi (obecny prezes), Jeff McClelland (odpowiedzialny za działalność operacyjną) i Sergei Rumjantsev (zajmuje się kwestiami technologicznymi), a więc byli pracownicy estońskiego fintechu Wise oraz Skype. Od lat walczyli z podejrzanymi transakcjami i przestępcami finansowymi. Teraz stworzyli platformę Salv Bridge, która – jak przekonują – jest pierwszym na świecie narzędziem, dzięki któremu instytucje mogą wspólnie przeciwdziałać, monitorować i rozwiązywać sprawy z obszaru przestępstw finansowych.