Showmax znika z Polski, partnerzy zaskoczeni

Po niemal dwóch latach obecności serwis postanowił wycofać się z naszego kraju.

Publikacja: 12.12.2018 10:37

Showmax znika z Polski, partnerzy zaskoczeni

Foto: Bloomberg

Choć decyzja Showmax jest zaskoczeniem, to jednak dotyczy ona nie tylko naszego kraju. Właściciel serwisu czyli południowoafrykański koncern Naspers postanowił zupełnie wycofać się z rynku rozrywki, a jego spółka MultiChoiceGroup poświecona właśnie tej działalności będzie pracować już tylko w Afryce. W komunikacie czytamy, że Naspers wprowadzi MCG na giełdę w Johannesburgu i przestanie być jej właścicielem. – Pomimo dobrych wyników i popularności serwisu, dalszy rozwój Showmax Polska jako jedynej firmy działającej w obszarze wideo poza Afryką, nie mieści się w ramach przyjętej strategii zarówno MCG, która koncentruje się na kontynencie afrykańskim, jak i Naspersa – brzmi dokument.

""

Foto: cyfrowa.rp.pl

Zmiany nie dotyczą pozostałych inwestycji Naspers w Polsce , firma jest właścicielem np. serwisów ogłoszeniowych z OLX na czele.

Konkurenci wskazują, że Showmax dopiero na dobre rozkręcał się jeśli chodzi o prezentowanie swoich własnych polskich produkcji jak choćby niedawny serial „Rojst” czy film Patryka Vegi „Plagi Breslau”, który właśnie wchodzi do dystrybucji. Tylko w przypadku Rojst budżet wynosił ok. 1,5 mln zł za odcinek.

CZYTAJ TAKŻE: Rodzime platformy wideo na życzenie w odwrocie

Firma wchodząc na nasz rynek zapowiadała nawet 10 własnych produkcji rocznie, a promowała się wtedy prawami do serialu „Ucho prezesa”. Showmax podpisał też umowę na wyłączność z dystrybutorem filmowym Kino Świat, filmy pojawiały się jako pierwsze w formacie VoD w ofercie tej platformy.

Co stanie się z własnymi produkcjami po zamknięciu serwisu, do czego dojdzie już z końcem stycznia 2019 r.? – Mamy nadzieję, że znajdą gdzieś swój nowy dom, ale na razie nie mamy informacji na ten temat – wyjaśnia Magdalena Marzec, menedżer ds. komunikacji w Showmax.

– Jesteśmy zaskoczeni decyzją Showmax. Nasi klienci będą korzystać z serwisu do końca stycznia. Dla tych, którzy będą nadal uprawnieni do bezpłatnego dostępu po 31.01, przygotowujemy inna propozycje, o której poinformujemy klientów przed zamknięciem serwisu Showmax – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Play. Operator dawał użytkownikom dostęp do Showmax w ramach abonamentu, a z badań SW Research wynika, że był to jeden z najpopularniejszych sposobów na korzystanie z serwisu w Polsce.

CZYTAJ TAKŻE: Serwisy z wideo w sieci coraz bardziej wyrafinowane

Branża jest o tyle zaskoczona, że choć Showmax nie dzielił się danymi na temat wykupionych subskrypcji, to podkreślał jeszcze niedawno, że pracuje nad kolejnymi produkcjami i rozmawia o współpracy z kolejnymi twórcami.

Pod względem liczby użytkowników jednak Showmax od początku przegrywał z Netflixem, a ostatnio także z HBO Go. Według wyliczeń serwisu ScreenLovers.pl miał na koniec roku rozliczeniowego 80 tys. płatnych subskrypcji. Tymczasem według firmy badawczej Ampere Analysis Netflix na koniec 2017 r. miał 530 tys. płatnych użytkowników, a w tym roku – 760 tys.

– Z ilością unikalnych treści, niedostępnych nigdzie indziej, Neflix jest klasą sam dla siebie, Podobno nawet HBO rozważa zmianę modelu i odejście od prezentowania seriali w cyklu co tydzień na rzecz modelu Netflixa, który cały serial publikuje od razu – mówi nieoficjalnie jeden z branżowych analityków.

Jak podaje Krzysztof Zieliński, business develompent manager w Gemius Polska polski rynek VOD możemy podzielić na trzy grupy. To wszelkiego rodzaju strony oraz portale bazujące na treściach tworzonych przez użytkowników (USG – user-generated content), które mają stałą oglądalność, aczkolwiek obecnie mocno „podbieraną” przez Facebooka. Po drugie portale video należące do otwartych sieci telewizyjnych (TVP, Polsat, TVN), których oglądalność jest silnie skorelowana z ramówką telewizyjną (wiosna-jesień) oraz zasobnością archiwów. Po trzecie, są to portale sVOD (udostępniające wideo na żądanie w modelu subskrypcyjnym), płatne telewizje i serwisy OTT (Over The Top) takie jak Netfilix, nc+go, HBO GO czy Showmax, których oglądalność jest skorelowana z kampaniami reklamowymi, związanymi zwykle z pojawieniem się nowych produkcji czy promocjami cenowymi.

– Rynek VOD w Polsce w ciągu kilku ostatnich lat stał się rynkiem mocno nasyconym – pora teraz na monetyzację i rozwój w ramach obranych modelów biznesowych. Showmax oferował widzom na polskim rynku mniej nowości i własnych produkcji niż konkurencja, a przy przyjętym modelu rozwoju musiał ponieść olbrzymie nakłady na utrzymanie odpowiedniej liczby jakościowych tytułów. W wyjaśnieniu preferencji odbiorców serwisów VOD świetnie sprawdza się stwierdzenie: „content is king”, bo klient chce dużo, szybko i teraz – mówi Krzysztof Zieliński.

OPINIA

Michał Kreczmar
Dyrektor zespołu ds. transfomacji cyfrowej PwC

Na rynku VoD konkurencja jest duża, w Polsce obok globalnych graczy nie możemy zapominać o rodzimych serwisach, z treściami głównie telewizyjnymi. Wielu Polaków woli jednak takie źródła, bo nie wiążą się one z dodatkowymi opłatami. W przypadków serwisów płatnych kluczem do sukcesu jest zawartość, zwłaszcza zasoby treści, których nie ma nigdzie indziej. Showmax w porównaniu do innych graczy na rynku miał takich atutów mało, dopiero miał budować swoją bibliotekę. Netflix czy HBO są tu o kilka długości dalej i dystans do nich rósł.

Biznes Ludzie Startupy
Ten polski 18-latek stworzył system AI dla firm zbrojeniowych w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polskie algorytmy wykryją choroby. Medyczny start-up podbija świat
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma wprowadza nowatorski benefit dla pracowników. Specjalne karty
Biznes Ludzie Startupy
Polski latający skuter zamierza podbić świat. Ma być „dla każdego"
Biznes Ludzie Startupy
Polska akwizycja w Finlandii. Start-up z miliarderem na pokładzie zaczyna ekspansję
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10