Hotailors, poznańska spółka, której technologia – oparta o sztuczną inteligencję – ułatwia organizowanie i rozliczanie podróży służbowych, zwyciężyła w prestiżowym konkursie Future Tech Award.
Ogłoszono ją najlepszym rozwiązaniem, które może zrewolucjonizować swoją branżę. Hotailors w Luksmburgu zdobył 100 tys. euro. Teraz klientem firmy zostanie popularny operator – Vodafone.
Hotailors to startup, którym pisaliśmy w styczniu. Firma powstała zaledwie nieco ponad dwa lata temu, a już dziś jej globalnym klientem jest Google. Spółka przebojem szturmuje branżę podróży służbowych. Teraz celuje w USA. W docieraniu do nowych klientów w Stanach Zjednoczonych pomogą jej David Campbell, były dyrektor sprzedaży w Kayak.com oraz menedżer odpowiedzialny za rozwój serwisu Fly.com.
CZYTAJ TAKŻE: Polska firma oferuje podróże ze sztuczną inteligencją
Do listy partnerów Hotailors prezes Filip Błoch może dopisać już – obok Google’a, EY, Microsoftu, czy Amadeusa i Kiwi, również brytyjski koncern telekomunikacyjny. Vodafone rozpocznie bowiem współpracę z polskim startupem. – Pokazaliśmy, że mamy w pełni działające rozwiązanie, atrakcyjne dla coraz większej liczby największych światowych firm. Jesteśmy gotowi, by dla nich pracować – podkreśla Błoch.
Przekonuje przy tym, że zwycięstwo w konkursie w Luksemburgu to tylko krok w realizacji głównych celów biznesowych na 2019 r.: 10-krotnego zwiększenia sprzedaży (do ponad 10 mln euro) i zagranicznej ekspansji. Hotailors ma biura w Warszawie, Dublinie, San Francisco i Nowym Jorku, a od stycznia br. – także w Dubaju.
– W tych pięciu lokalizacjach prowadzimy już działania sprzedażowe. Każde z nich jest dużym hubem lotniczym i ważnym miejscem biznesowym – mówi Michał Szeksztełło, dyrektor operacyjny Hotailors.
CZYTAJ TAKŻE: Startupy psioczą na inwestorów
Na Bliskim Wschodzie startup wspomaga Adam Kwaśniewski, pierwszy pracownik Google’a w Polsce i były dyrektor tej firmy w Dubaju.
Poznańska firma zapewnia, że jej rozwiązania mogą zredukować koszty podróży służbowych nawet o 30 proc. i zmniejszyć czas potrzebny do ich zaplanowania, organizacji i rozliczenia o 90 proc.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.