– Uzupełnianie towarów, monitorowanie aktywności konkurencji, sprawna obsługi przed- i posprzedażowa. Te kluczowe elementy w 80 proc. można zautomatyzować – podkreślają eksperci firmy Abile.
Mariusz Gołębiewski, wiceprezes Abile, tłumaczy, że serwisy e-commerce zazwyczaj już w październiku szukają tymczasowych pracowników do obsługi zaplecza administracyjnego w okresie świąt, ale ze względu na pogłębiający się deficyt kadrowy i rosnącą presję płacową, firmy zaczynają szukać alternatyw. – Coraz więcej przedsiębiorstw stawia na roboty albo przynajmniej zaczyna rozpoznawać tę możliwość. I nie chodzi tu oczywiście o humanoidalne maszyny, które zastąpią elfy i spakują nam prezenty. Program oparty na algorytmach automatyzuje proste prace biurowe i znacznie ułatwia obsługę oraz realizację nawet 100 mln zamówień – podkreśla.
CZYTAJ TAKŻE: Szokujący wynik sondażu. Robot byłby najlepszym szefem
Sztuczna inteligencja to dziś niezbędny element dla wielu e-sklepów. – Jest w stanie przewidzieć jacy klienci odwiedzą nasz sklep i czego będą szukali. To pozwala dostosowywać stan zapasów i zwiększyć widoczność najbardziej pożądanych produktów. W dodatku, odpowiednia liczba towarów to większa gwarancja, że prezenty dotrą na czas. A Polacy są mistrzami załatwiania świątecznych sprawunków na ostatnią chwilę – kontynuuje Mariusz Gołębiewski.
CZYTAJ TAKŻE: Sklepy podnoszą ceny przed promocjami. Oto dowody