Czytaj także: Koronawirus napompował gigantów e-commerce. Niebywałe wyceny
Z danych GUS za czerwiec wynika, że konsumpcja się rozkręca. Sprzedaż detaliczna wzrosła miesiąc do miesiąca o 8,4 proc. Ale – jak można wnioskować z najnowszych statystyk – kupujemy głównie w sklepach stacjonarnych, a nie jak podczas lockdownu w internecie. – Zauważamy spadek zainteresowania zakupami online. Te powracają na starą ścieżkę. Bez niespodzianki, konsumenci rezygnują przede wszystkim z zakupów tą drogą żywności oraz farmaceutyków, przy czym warto podkreślić, że to relatywnie słabe kategorie w całości sprzedaży – wskazuje dr Sonia Buchholtz, ekspertka Konfederacji Lewiatan.