Rusza sprzedaż samsungów ze składanym ekranem. Kiedy odpowie Huawei?

Samsung usiłuje nadgonić stracone miesiące, wprowadzając od piątku na rynek aparat ze składanym ekranem, jaki sprzedaje już chiński Royole. Niebawem dołączy do nich Huawei.

Publikacja: 05.09.2019 20:10

Samsung Galaxy Fold
będzie kosztować 2 tys. euro

Samsung Galaxy Fold będzie kosztować 2 tys. euro

Foto: mat. pras.

Z kilkumiesięcznym opóźnieniem Samsung od piątku zaczyna sprzedawać swój długo oczekiwany składany model Galaxy Fold. Na razie tylko w ojczystej Korei Południowej. Pokazał ten telefon już podczas tegorocznych targów CES w Las Vegas, a rynkowa premiera zapowiadana była na pierwsze półrocze. Pojawiły się jednak problemy techniczne i skargi użytkowników testujących nowe urządzenie. Koncern poważnie podszedł do usunięcia usterek, ponieważ wiele sobie po nowym modelu obiecuje. Zamówienia złożone w przedsprzedaży (blisko 2 tys. dol. w USA) zostały anulowane, a firma odwołała datę premiery.

CZYTAJ TAKŻE: Smartfony z giętkimi ekranami. Czy skuszą klientów?

Samsung już i tak sporo stracił z rynkowego zainteresowania nowym modelem, ponieważ wcześniej swój składany telefon pokazał chiński Royole. Choć aparat był krytykowany za toporność, trafił już pod koniec kwietnia do internetowej sprzedaży za ok. 1,3 tys. dol. Zainteresowanie było ogromne, pierwsza partia wyprzedała się w kilka godzin na serwisie Tmall (grupa Alibaba), a producent zaskoczony sukcesem nie był w stanie podać daty kolejnych dostaw. Dopiero po dwóch tygodniach na rynek miała trafić kolejna partia telefonów z 7,8-calowym ekranem (po rozłożeniu).

Samsung poważnie podszedł do usunięcia usterek, ponieważ wiele sobie po nowym modelu obiecuje

Branżowi analitycy jako słaby punkt telefonu Royole wskazują baterię, która przy tak dużym ekranie będzie się szybko rozładowywać. Zdaniem producenta wystarczy jednak godzina, by zupełnie rozładowaną baterię naładować do 80 proc., co ma wystarczyć jego użytkownikom.

CZYTAJ TAKŻE: Zginane ekrany i 5G mają uratować rynek smartfonów

Samsung ceni się sporo wyżej od Royole, jego Fold od piątku dostępny będzie za równowartość 2 tys. euro w Korei, a od 18 września we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Singapurze. Model 5G kosztuje 2,1 tys. dol. Daty kolejnych rynkowych premier to tajemnica, krążą pogłoski, że telefon ma być dostępny w USA dopiero od 27 września.

Kiedy trafi do Polski? Biuro prasowe Samsunga nie podaje daty. Podobnie jak w innych krajach oczekiwania są spore. – Fold Samsunga jest długo wyczekiwaną premierą rynkową. Technologie wprowadzone w tym telefonie są jedną z najciekawszych innowacji, jakie pojawiły się w ostatnim czasie w segmencie smartfonów – mówi Mariusz Joachimiak, kierownik działu handlowego tele w sieci RTV Euro AGD. – Fold może stać się hitem rynkowym, jeśli cena będzie przystępna, np. na poziomie Samsunga Galaxy serii S, ale to w początkowych etapach dystrybucji zapewne nie będzie możliwe – dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Brak składanego iPhone’a może zaszkodzić Apple

– Spodziewamy się, że smartfon pojawi się w naszej ofercie na przełomie roku. Początkowo, ze względu na wysoką cenę będzie to produkt niszowy, ale pożądany – mówi Ireneusz Zygmunt, dyrektor ds. zakupu MediaMarktSaturn Polska.

Nowością, która ma skłonić kupujących do wydania dużych pieniędzy na takie urządzenie, ma być także „Galaxy Fold Premier Service”. To dodatkowa usługa, która ma według ciągle skąpych informacji dawać bezpośredni dostęp do ekspertów Samsunga udzielających wsparcia o każdej porze. W grę wchodzą konsultacje online i spotkania osobiste.

CZYTAJ TAKŻE: Google pracuje nad własnym smartfonem z elastycznym ekranem

Jak rynek przyjmie kosztowną nowinkę i czy składane telefony faktycznie będzie można bez problemu tysiące razy otwierać i zamykać, nie uszkadzając ekranu, okaże się niedługo. Na razie analitycy są optymistami i wieszczą nowemu gadżetowi rynkowy sukces. Prognozy na lata 2019–2025 mówią o niemal 25-proc. tempie wzrostu tego segmentu rynku średnio w roku.

""

Huawei zaoferuje wkrótce najgroźniejszego konkurenta konkurenta składanego Samsunga – model Mate Xmat. pras.

cyfrowa.rp.pl

Niedługo można się podziewać wysypu tego rodzaju ofert także od innych producentów, głównie chińskich, jak Huawei, Xiaomi, OPPO, ale też Google’a czy Apple’a. Według analityków to rynki azjatyckie mają w największym stopniu odpowiadać za spodziewany rynkowy sukces składanych smartfonów.

Z kilkumiesięcznym opóźnieniem Samsung od piątku zaczyna sprzedawać swój długo oczekiwany składany model Galaxy Fold. Na razie tylko w ojczystej Korei Południowej. Pokazał ten telefon już podczas tegorocznych targów CES w Las Vegas, a rynkowa premiera zapowiadana była na pierwsze półrocze. Pojawiły się jednak problemy techniczne i skargi użytkowników testujących nowe urządzenie. Koncern poważnie podszedł do usunięcia usterek, ponieważ wiele sobie po nowym modelu obiecuje. Zamówienia złożone w przedsprzedaży (blisko 2 tys. dol. w USA) zostały anulowane, a firma odwołała datę premiery.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gadżety
Najdziwniejszy pojazd świata jest sterowany myślami. Sposób na zatłoczone miasta?
Gadżety
Apple szykuje rewolucyjną zmianę. Nadciąga składany iPhone
Gadżety
Sprzedaż pecetów wystrzeli. A ceny? Pojawił się potężny bodziec
Gadżety
Oto nowinki technologiczne, które mają podbić świat. Rusza CES 2024
Gadżety
Zmieniają się przyciski w klawiaturach. „Przełomowy moment w historii Windows"