Facebook Watch działa od sierpnia 2017 r. i już widać, że odniósł wielki sukces. Firma podaje, że 75 mln osób korzysta z tej usługi codziennie, przynajmniej przez minutę. Oferta serwisu systematycznie rośnie, to filmy różnych gatunków, ale też sport i wiadomości w spersonalizowanym „kanale obserwacyjnym”, który zawiera kolekcję najnowszych filmów z obserwowanych stron. – 2018 był wielkim rokiem dla Facebooka Watch. Usługa ruszyła w każdym kraju na całym świecie, zadebiutowaliśmy też dziesiątkami oryginalnych serwisów – napisał na firmowym blogu Fidji Simo, dyrektor ds. wideo w Facebooku.

Serwis zadebiutował jako usługa mobilna, ale teraz Facebook Watch wystartował też w wersji na komputery stacjonarne i na Facebook Lite.

Firma pracuje, by zunifikować sposób prezentacji wideo w serwisie, ponieważ dzisiaj filmy pochodzą z wielu źródeł i trafiają w różne miejsca – Watch, News Feed, wyszukiwanie czy na profile. Dodatkowo firma pracuje nad udostępnieniem wszystkim użytkownikom Facebooka usługi „Watch Party”. Dzięki niej w rozmowie grupowej razem ze znajomymi można oglądać film w tym samym czasie. Wówczas wyświetlany jest on na górze, zaś sekcja z komentarzami pod spodem. Widzowie na żywo mogą komentować, co dzieje się na ekranie, co ma dać złudzenie, że siedzą obok siebie i są na imprezie, a reagują na wyświetlany film.

Facebook takimi usługami stara się wśród użytkowników wypromować także jako gracz na rynku VoD i jak widać odnosi na nim sukces. Mimo tego, ze nie inwestuje milionów we własne treści jak Netflix.

Na amerykańskim rynku VoD widać nasilającą się konkurencję. Nie wiadomo, co stanie się, gdy własny serwis uruchomi Disney co jest już od dawna zapowiadane. To o tyle zaskoczenie, że firma jest także udziałowcem Hulu. Jej własna oferta spowoduje, że produkcje Disney’a znikną z innych serwisów, co może być dla nich sporym problemem.