Macaulay Culkin, odtwarzający rolę Kevina, wrócił niej po 28 latach, reklamując Google Assistant.
Nie tylko w Polsce silny jest sentyment do filmu „Kevin sam w domu”, murowanego punktu wigilijnej ramówki. Choć film z 1990 r. trudno uznać za arcydzieło, to jednak powodzenie produkcji było i jest na tyle duże, że warto do niej wracać także w reklamach.
Postanowił na tym skorzystać Google kręcąc reklamę swojej usługi Assistant właśnie w konwencji tej produkcji, reżyserowanej przez Chrisa Columbusa.
Odtwórca głównej roli Macaulay Culkin korzysta z asystenta wykonując szereg czynności znanych z filmu, choć np. skakanie po łóżku teraz przerywa z powodu bólu biodra. Zamawia w ten sposób kończący się płyn do golenia czy w finale uaktywnia projekt Kevin czyli różne zabezpieczenia które maja odwieść złodziei od ataku na dom.
Reklama została opublikowana ledwie kilkaście godzin temu i tylko na YouTube zobaczyło ją już ponad 6,2 mln osób. Dotąd zbiera raczej pozytywne recenzje, a oglądający prześcigają się w wyszukiwaniu kolejnych nawiązań do filmu.
Google Assistant to asystent głosowy pozwalający na korzystanie z szeregu produktów czy usług dzięki dostępowi głosowemu. To odpowiedź na podobny produkt czyli Siri, należąca do koncernu Apple. Również Amazon rozwija cały system Echo, w którym dzięki specjalnym głośnikom można bez dotykania telefonu robić zakupy.
Według krążących na rynku pogłosek Google już w styczniu może ogłosić udostępnienie polskojęzycznej wersji Assistant.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.