Facebook, Google, Alibaba mają problem. Ruszyły śledztwa i pozwy

Nawet kraje, które przez lata traktowały internetowych gigantów w sposób uprzywilejowany, teraz zaczęły ich rozliczać, także z dawnych grzeszków.

Publikacja: 02.01.2021 16:51

Facebook, Google, Alibaba mają problem. Ruszyły śledztwa i pozwy

Foto: Al Drago/Bloomberg

Wielkie śledztwa i postępowania o naruszanie zasad konkurencji wobec Google’a czy Facebooka w USA czy zupełna zmiana podejścia do imperium skupionego wokół koncernu Alibaba w Chinach pokazują, jak wielka zmiana dokonała się w stosunku do sektora technologicznego. Firmy te w swoich krajach latami były traktowane jako symbole rozwoju i kreowania nowych usług, a władze chwaliły się ich postępami. Mniej zadowolona była Unia Europejska, która prowadzi choćby postępowanie wobec Facebooka, Amazona, Apple’a i Google’a w sprawie naruszeń prawa konkurencji.

CZYTAJ TAKŻE: Chiński rząd bije w biznes Jacka Ma. Ma „wrócić do korzeni”

O rewolucyjnej zmianie podejścia do niedawnych beniaminków można mówić w Chinach, gdzie w listopadzie zablokowano zapowiadającą się na rekordową ofertę publiczną firmy Ant Group. To jedna z najważniejszych chińskich firm technologicznych, które po ofercie mogą być warte nawet 300 mld dol. Decyzja o wstrzymaniu oferty spowodowała, że kapitalizacja udziałowca, czyli grupy Alibaba, spadła o 60 mld dol. Do tego potentata należy 33 proc. akcji firmy, której Chiny właśnie narzucają ostrzejsze standardy kredytowe – będą miały ogromny wpływ na przychody, marże i wzrost tej firmy. „Wall Street Journal” podał, że władze chcą zmniejszyć wpływy Jacka Ma i jego imperium budowanego wokół Alibaby.

W USA w ostatnich tygodniach pozwy złożono zarówno przeciwko koncernowi Alphabet, czyli właścicielowi Google’a, jak i Facebookowi. Zarzuty są podobne, chodzi o nadużywanie pozycji dominującej w rynkowej walce z konkurencją. W przypadku Facebooka przejawiało się to kupowaniem konkurencyjnych firm, zanim urosły na tyle, by mu zagrozić – jak stało się z WhatsApp czy Instagramem.

CZYTAJ TAKŻE: Bruksela bierze się za cyfrowych gigantów

Z kolei Google’owi zarzuca się, że z uwagi na ogromne udziały w rynku wyszukiwania może nimi żonglować tak, że oferta konkurencji nie jest przez konsumentów widoczna wśród pierwszych wyników. A to oznacza, iż dotarcie do takich informacji wymaga prawdziwej determinacji.

Wielkie śledztwa i postępowania o naruszanie zasad konkurencji wobec Google’a czy Facebooka w USA czy zupełna zmiana podejścia do imperium skupionego wokół koncernu Alibaba w Chinach pokazują, jak wielka zmiana dokonała się w stosunku do sektora technologicznego. Firmy te w swoich krajach latami były traktowane jako symbole rozwoju i kreowania nowych usług, a władze chwaliły się ich postępami. Mniej zadowolona była Unia Europejska, która prowadzi choćby postępowanie wobec Facebooka, Amazona, Apple’a i Google’a w sprawie naruszeń prawa konkurencji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Globalne Interesy
Zagadkowa inwestycja Microsoftu w arabską sztuczną inteligencję. Porzucone Chiny
Globalne Interesy
Sprzedaż iPhone'ów runęła i Apple traci pozycję lidera. Jest nowy król smartfonów
Globalne Interesy
Chiny nagle zablokowały dostawy podzespołów do Rosji. Zagrożona produkcja rakiet
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Globalne Interesy
Wkrótce może zabraknąć prądu. Zaskakujący powód