Trzy kraje — Irlandia, Dania i Szwecja — sprzeciwiają się podatkowi od firm internetowych. Po raz kolejny wywołało to dyskusję o zasadzie jednomyślności w decyzjach podatkowych w UE.
Firmy żyjące z internetu płacą efektywny podatek w Europie na poziomie 9,5 procenta, dwukrotnie mniej niż firmy z pozostałych sektorów gospodarki. Głównie dlatego, że system podatkowy tradycyjnie opiera się na zasadzie, że podatek płacony jest tam, gdzie firma mą fizyczną siedzibę, a nie tam, gdzie faktycznie uzyskuje przychody.
Komisja Europejska zaproponowała zmianę i wprowadzenie czasowo podatku obrotowego, a docelowo – podatku od tzw. cyfrowej obecności. Inicjatorem była Francja, po miesiącach negocjacji ten pomysł popierają prawie wszyscy, w tym również Polska.
CZYTAJ TAKŻE: Europejskie firmy internetowe nie chcą dodatkowego podatku
– Spróbujemy osiągnąć porozumienie w tej sprawie na radzie ministrów finansów w marcu. Ale ciągle trzy kraje się sprzeciwiają – mówił w czwartek Pierre Moscovici, unijny komisarz ds. gospodarczych i podatków. Francuz brał udział w debacie zorganizowanej przez think tank Bruegel i przekonywał, że w dzisiejszych czasach utrzymywanie zasady jednomyślności w głosowaniach w dziedzinie polityki podatkowej w UE nie ma sensu.