Już w kilka godzin po pojawieniu się informacji o nowej ustawie, firma NordVPN, czołowy dostawca tych usług, donosiła, że dostała 120 razy więcej zapytań o swoje usługi niż dzień wcześniej, a ich liczba rosła z każdą godziną. Spółka zaobserwowała podobny wzrost zainteresowania VPN podczas ubiegłorocznej fali protestów w Hongkongu.
CZYTAJ TAKŻE: Chiny postawiły internetowy Wielki Mur. Ameryka bezsilna
W mediach społecznościowych zaroiło się od wpisów mieszkańców Hongkongu dotyczących VPN. Spośród pięciu aplikacji najczęściej ściąganych w piątek przez mieszkańców tej metropolii ze sklepu Apple, cztery były związane z VPN.
– VPN zapewniają prywatność i bezpieczeństwo w sieci, a w takich sprawach są jedynym narzędziem pozwalającym unikać inwigilacji oraz wchodzić do Internetu bez restrykcji – tłumaczy rzecznik NordVPN.
CZYTAJ TAKŻE: Pekin ma nowy problem. Jak nadzorować miliony zamaskowanych ludzi