Miasteczko i kampus Charleston East będą miały powierzchnię niespełna 29 hektarów. Na tym ogromnym terenie będą nie tylko biura, ale także powierzchnie handlowe i nowe domy, parki oraz kina.
Rada Miejska zatwierdziła plan przebudowy tej części miasta w grudniu 2017 roku. W projekcie znajduje się łącznie prawie 10 tys. mieszkań, ponieważ Google kładzie nacisk na budowanie poczucia wspólnoty. Około 20 proc. mieszkań przeznaczonych będzie dla osób o niższych dochodach niż średnia krajowa.
Ozdobą nowego projektu mają być pełne zieleni parki oraz kampus Charleston East. Google kładzie ogromny nacisk na to, by jego wioska i kampus były „zielone”, dlatego też powstanie na tam dużo parków i terenów zielonych, które mają stanowić aż 32 proc. całej powierzchni. Jak zachwala Google, pierwszeństwo będą mieli ludzie, a nie samochody.
Dodatkowo pomysł na przeniesienie biur i mieszkań bliżej siebie sprawi, że korki będą mniejsze, ponieważ część pracowników do pracy dojdzie piechotą albo dojedzie rowerem.
Co więcej, Google całkowicie rezygnuje energii wytworzonej z kopalin. Do ogrzewania i chłodzenia obiektu wykorzystane zostaną tam geotermalne pompy ciepła. Będzie to największa instalacja z pompami ciepła w całej Ameryce Północnej. W kompleksie ma być też system odzysku wody deszczowej. Dodatkowo zainstalowane będą automatyczne zaciemniające się okna, regulujące dopływ promieni słonecznych w ciągu dnia, a w nocy mają ograniczać zanieczyszczenie świetlne emitowanego przez budynek.