„From the Desk of Donald J. Trump” – taką nazwę nosił blog byłego prezydenta USA. Serwis wystartował 5 maja i miała to być „nowa jakość” oraz „wyzwanie rzucone Twitterowi i Facebookowi”. Były prezydent od początku maja publikował wpisy w swoim stylu. Skarżył się nawet na Republikanów, że go zdradzili.
Serwis nie stał się platformą wymiany informacji i myśli zwolenników Trumpa. Szybko okazało się, że większość komentarzy pod wpisami Trumpa jest złośliwa i wyszydzająca. Według amerykańskich mediów blog stał się platformą do wyszydzania Trumpa i jego wypowiedzi, a przez internautów traktowany był jako dostarczyciel rozrywki. Odwiedzalność bloga też była bardzo niska w porównaniu z zasięgiem konta Trumpa na Twitterze. Przez tydzień na bloga wchodziło tyle osób, ile wcześniej reagowało na pojedynczego tweeta. Według dziennika „Washington Post” Trump miał dość lekceważenia i bardzo niskiego zaangażowania czytelników i zdecydował o zamknięciu bloga.
CZYTAJ TAKŻE: Pozwy za teorie spiskowe. Skarżą media i prawników Trumpa na miliardy
Jason Miller w rozmowie z CNBC bagatelizował zamkniecie bloga twierdząc, że był on jednym z wielu elementów „szerokiej” strategii medialnej Donalda Trumpa, nad którą wciąż sztab byłego prezydenta pracuje. Odmówił jednak podania dodatkowych szczegółów dotyczących tych wysiłków. Zasugerował jednak, że Trump może pojawić się na innej platformie społecznościowej, nie dodając jednak jakiej i kiedy.
Współpracownicy Trumpa przekonują, że „From the Desk of Donald J. Trump” nigdy nie miało być platformą społecznościową zastępująca byłemu prezydentowi konto na Twitterze, ale miejscem publikacji jego oficjalnych oświadczeń.